Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Nowy podatek na godziny szczytu

 
 
Wprowadzenie podatku motoryzacyjnego mającego wpłynąć na godziny szczytu, według którego użytkownicy dróg będą rozliczani za każdy kilometr jazdy, według raportu stworzonego przez dwie agencje rządowe, znacznie pomógłby zwiększyć państwowy dobrobyt.


Makroekonomiczna agencja CPB oraz agencja oceny środowiska PBL twierdzą, że podatek w czasie godzin szczytu, wynoszący 11 centów za kilometr, będzie regularnie zasilał kasę państwa zarówno w czasach niskiego jak i wysokiego wzrostu gospodarczego. 

Jednakże, jak głosi raport, będzie to trudne do wyegzekwowania i bardzo mylące dla kierowców. 

Kolejny wariant opłat drogowych, z udziałem 5 centów płaconych za każdy kilometr przebyty na głównych drogach w najbardziej zatłoczonych częściach kraju, byłby korzystny dla kasy państwa jedynie w okresach wzrostu gospodarczego. 

Opcja trzecia, którą jest 7 centów za kilometr na wszystkich drogach w kraju, zmniejszyłaby ilość korków jak i poziom zanieczyszczenia środowiska, a także poprawiłaby bezpieczeństwo na drogach. Jednak może to także w ogóle zmniejszyć użycie samochodów nawet o 15 punktów procentowych, co uderzyłoby w rządowy budżet także pod innymi względami. 

Próby zrealizowania planów i wprowadzenia w Holandii opłat drogowych nie udały się poprzedniemu rządowi, a obecna minister transportu, Wilma Mansveld, jest temu pomysłowi raczej przeciwna.  

Jednakże Violeta Bulc, unijna komisarz do spraw transportu powiedziała na początku tego roku, że rozważa możliwość wprowadzenia jakiejś formy opłat drogowych dla samochodów osobowych w całej Europie. 

z:dutchnews.nl
Gość
Wyślij


Bliżej nas