Minister Infrastruktury i Środowiska, Melanie Schultz, powiedziała gazecie AD, że producenci telefonów komórkowych mogą zostać prawnie zmuszeni do przystosowania telefonów i zapobiegania trzymania go w dłoni w trakcie jazdy samochodem.

Rząd poszukuje środków w celu zmniejszania ilości wypadków spowodowanych rozproszeniem kierowcy przez telefon. Rocznie w Holandii około 600 mniej lub bardziej poważnych wypadków wiąże się z dzwonieniem i korzystaniem z mediów społecznościowych w trakcie jazdy.

Obecnie kierowcy łamią prawą tylko, gdy w trakcie jazdy trzymają telefon w dłoni, ale badania wykazują, że nawet użycie zestawów słuchawkowych i głośnomówiących w znaczny sposób zwiększa ryzyko wypadku.

Schultz przyznaje, że przygląda się możliwości pełnego zakazu. „Nawet jeśli spoglądasz na swoją komórkę przez kilka sekund, przejeżdżasz dystans równy długości kilku boisk piłkarskich. Często spotyka się teraz kierowców, których uwaga skupiona jest na telefonie w uchwycie, bardziej niż na drodze. Więc musimy szukać dalej. Zakaz jest jedną z możliwości” powiedziała Schultz.

Dodała także, że rozważa różne technologiczne rozwiązania, takie jak wyłączanie pewnych funkcji telefonu w trakcie jazdy. Zapowiedziała, że będzie rozmawiać o tym z operatorami sieci komórkowych. Działałoby to na prostej zasadzie – jeśli łapiesz Pokemony, telefon wyłącza się, gdy jedziesz za szybko.

dutchnews.nl