Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Taniec na cmentarzu?

 
 
W Holandii wszystko jest możliwe… ale nawet tam tylko do czasu. Kontrowersyjny występ taneczny, który miał się odbyć na cmentarzu w Alkmaar został odwołany na prośbę policji z powodu wielu napływających gróźb.


Pewien wdowiec, którego żona pochowana została właśnie na tym cmentarzu, udał się nawet do sądu zgłaszając swój sprzeciw wobec takich praktyk, jednak sprawa rozwiązała się na jego niekorzyść i sąd dał występowi zielone światło. 

Niemniej jednak w całą sprawę musiała zaangażować się policja, po tym, jak część grupy tanecznej otrzymała poważne groźby. 

„Policja nie może zagwarantować bezpieczeństwa tancerzom, obsłudze ani publiczności” – napisali organizatorzy w oświadczeniu, które ukazało się w Internecie. „Karavaan i Ward/ward bardzo żałują, że nie będą mogli pokazać swego występu publiczności, a potem go z nią przedyskutować.” 

Występ Q61 Cementery został zainspirowany śmiercią brata choreografki Ann Van den Broek i jej odczuciami na temat straty i żałoby. Miał on się odbyć za mniej więcej dwa tygodnie. 

Kolejne sześć występów zaplanowanych jest na sierpień. Mają one mieć miejsce na cmentarzu w Den Bosch. 

Czy się odbędą? 

 z: dutchnews.nl
Gość
Wyślij


Bliżej nas