Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Carbidschieten, czyli tradycyjne strzelanie z metalowych kanek i beczek nie będzie zabronione

Anna Soroko

25 listopada 2020 10:55

Udostępnij
na Facebooku
Carbidschieten, czyli tradycyjne strzelanie z metalowych kanek i beczek nie będzie zabronione

Carbidschieten to stara, niderlandzka tradycja flickr.com/Koen Roumen/CC BY 2.0

Nietypowa niderlandzka tradycja noworoczna, strzelanie z metalowych kanek na mleko i beczek, nie zostanie w tym roku zakazana. Tak oznajmił minister Sprawiedliwości i Bezpieczeństwa, Ferdinand Grapperhaus. W niektórych częściach kraju co prawda carbidschieten nie jest dozwolone, jednak rząd z uwagi na tradycję nie zdecydował się na wprowadzenie ogólnego zakazu.
testek
Reklama

Tradycja

Carbidschieten to stara niderlandzka tradycja wystrzeliwania z metalowych pojemników, głównie kanek na mleko, beczek lub nieco zmodyfikowanych butli po gazie. Nie chodzi o to, żeby wyglądało to ładnie, ale żeby było głośno. 

Nie wiadomo dokładnie, skąd wziął się ten zwyczaj, ale praktykowany jest przynajmniej od XIX wieku. Obecnie salwą wystrzeliwaną z metalowych pojemników celebruje się w Niderlandach Nowy Rok.

Zakaz

Ponieważ amatorskie strzelanie z metalowych kanek, mimo że jest wieloletnią tradycją, nie należy do najbezpieczniejszych, w niektórych gminach zostało zabronione. Władze chciały pójść o krok dalej i wprowadzić zakaz w całym kraju. 

Minister Sprawiedliwości I Bezpieczeństwa, Ferdinand Grapperhaus, ogłosił jednak w tym tygodniu, że nie zdecydowano się na wprowadzenie takiego prawa. Rząd wierzy, że gminy, w których carbiedschieten jest dozwolone wiedzą, jak radzić sobie z tradycją, a osoby strzelające z metalowych pojemników, są odpowiedzialne.

Fajerwerki

Niewprowadzenie ogólnokrajowego zakazu carbiedschieten ma także związek z wieloletnią walką władz z puszczaniem fajerwerków. Obywatelom należy dać jakąś alternatywę na huczne (i to dosłownie) świętowanie Nowego Roku. 

Z roku na rok coraz więcej miast i gmin decyduje się na wprowadzenie zakazów handlu i wystrzeliwania sztucznych ogni, lub tworzenie ograniczonych stref, w których puszczanie fajerwerków jest dozwolone w ściśle określonym czasie.

Rząd chce jeszcze w tym roku wprowadzić poprawkę w prawie zakazującym posiadania i wystrzeliwania sztucznych ogni. Do listy dołączyć ma transportowanie tych materiałów.
Gość
Wyślij


Bliżej nas