Holenderskie koleje testują bezzałogowe pociągi

Zastąpienie ludzkiej pracy działaniem komputera zawsze budzi kontrowersje. AdobeStock/licencja podstawowa
Automatyczny pociąg
Na pokładzie nie było pasażerów, jedynie kierowca, który miał interweniować, gdyby coś poszło nie tak.
– W pociągu samokierującym został wbudowany dodatkowy komputer, dzięki któremu z góry wiadomo, czego spodziewać się na torze – powiedział rzecznik holenderskich kolei Erik Kroeze w wywiadzie dla NOS Radio 1 Journal.
Projekt jest ciągle sprawdzany i udoskonalany, jednak wszystko wskazuje na to, że przeznaczenie maszyn do użytku holenderskich podróżnych jest jedynie kwestią czasu.
Szacuje się, że dojdzie do tego w przeciągu najbliższych kilku lat.
Problem z maszynistami?
Kroeze uspokaja i twierdzi, że nawet w bezzałogowym pociągu zawsze przyda się ktoś do sprawowania pieczy.
– Zauważamy, że wielu maszynistów jest zainteresowanych. To trochę tak, jakby zapytać kierowcę, jak to jest prowadzić samochód bez kierowcy. Miło jest dla zawodu zobaczyć, jak rozwija się ta technologia – powiedział dla NOS Radio 1 Journal.
Nowa technologia w Holandii
Jeżeli chodzi jednak o Europę, to testy Holendrów są dużą innowacją. Do podobnych badań w 2023 roku zobowiązali się Francuzi.
Do tej pory prekursorem takich eksperymentalnych działań byli Niemcy, którzy sprawdzali działanie samokierujących się tramwajów.
Źródło: nos.nl. Benchmark.pl, rtlnieuws.nl

To może Cię zainteresować