Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Kierowca autobusu odmówił kobiecie w nikabie przejazdu. Na miejsce wezwana została policja

Anna Soroko

21 sierpnia 2019 07:21

Udostępnij
na Facebooku
Kierowca autobusu odmówił kobiecie w nikabie przejazdu. Na miejsce wezwana została policja

Kobieta nie chciała opuścić autobusu. Musiała zainterweniować policja. fotolia.com/ fot. Oleg Znamenskiy/ royalty free

Od 1 sierpnia w Holandii obowiązuje tzw. boerkaverbod, prawo zakazujące noszenia odzieży zakrywającej twarz w miejscach użyteczności publicznej. Osoby korzystające z transportu publicznego czy wchodzące do budynków rządowych powinny zdjąć okrycie głowy. Inaczej mogą otrzymać karą pieniężną. 
testek
Reklama

Odmowa przejazdu

Kierowca autobusu w miejscowości Stein w prowincji Limburgia odmówił kontynuowania podróży jeżeli kobieta, która wsiadła do pojazdu w zakrywającym twarz nikabie go nie opuści lub nie zdejmie nakrycia. Kiedy nie wyraziła chęci wykonania żadnej z obu rzeczy, na miejsce wydarzenia kierowca wezwał policję i dopiero po interwencji funkcjonariuszy kobieta zgodziła się wysiąść z autobusu. 

Jest to pierwszy przypadek egzekwowania nowego prawa zakazującego noszenia odzieży zakrywającej twarz, jaki miał miejsce w holenderskim transporcie publicznym.

Oświadczenie przewoźnika

Rzecznik firmy przewozowej Arriva, do której należał autobus, wydał oświadczenie dotyczące zaistniałej sytuacji. Kroki podjęte przez kierowcę autobusu okazały się nie iść w parze z wytycznymi firmy na temat tego, jak należy się w podobnym wypadku zachować. 

Już jakiś czas temu część holenderskich firm przewozowych zapowiedziała, że nie planuje w pełni przestrzegać boerkaverbod i to od samego kierowcy zależy, czy podejmie decyzję o zwróceniu pasażerowi uwagi, jeśli ten wsiądzie do środka transportu z zakrytą twarzą.

Kierowca mógł więc poprosić kobietę o zdjęcie nikabu lub opuszczenie pojazdu, jednak nie powinien był opóźniać odjazdu, gdyż ucierpieli na tym wszyscy inni pasażerowie.

Problemy z zakazem

Na początku sierpnia, kilka dni po wejściu w życie zakazu, na placu zabaw w Nijmegen doszło do nieprzyjemnego incydentu. Kobieta w burce, która przyszła na plac z rodziną, została poproszona o odsłonięcie twarzy. Jak się później okazało nie było to działanie zgodne z nowym prawem, gdyż zakaz nie obejmuje tego typu obiektów i radni Nijmegen musieli wystosować w związku z tym oficjalne przeprosiny.
Gość
Wyślij


Bliżej nas