Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Nowy Rok w Niderlandach bez fajerwerków. Znamy decyzję rządu

Agnieszka Halman

16 listopada 2020 10:06

Udostępnij
na Facebooku
Nowy Rok w Niderlandach bez fajerwerków. Znamy decyzję rządu

Amsterdam już w zeszłym roku zaczął działać w sprawie sylwestrowej tradycji. AdobeStock/licencja podstawowa

Minister sprawiedliwości Ferd Grapperhaus zapowiedział, że w tym roku wystrzeliwanie fajerwerków będzie karane. Powodem decyzji jest fakt, że corocznie z powodu nieumiejętnego korzystania ze sztucznych ogni do szpitala trafiają tysiące osób. Całkowity zakaz ma zatem być wsparciem dla obciążonej przez koronawirusa służby zdrowia.
testek
Reklama

Zakaz fajerwerków

Ferd Grapperhaus ogłosił: na początku nowego roku na niderlandzkim niebie nie zobaczymy pokazu fajerwerków.

Nowy Rok to zawsze bardzo pracowity czas dla służb ratunkowych, a koronawirus jeszcze bardziej to spotęgował. Dlatego w tym roku rząd zgodził się na zakaz fajerwerków. ~Ferd Grapperhaus

Jednocześnie minister powiedział, że zdaje sobie sprawę z tego, że przedsiębiorcy mogli zaopatrzyć się już w zapasy produktów do dystrybucji. Na ich rekompensaty zostanie przeznaczone 40 mln euro. 

Dodatkowo dozwolone będzie korzystanie z bezpiecznych zimnych ogni.

Złamanie przepisu będzie kosztowało mieszkańca co najmniej 100 euro.

Fajerwerki w Niderlandach

Jeszcze dekadę temu kraj tulipanów był jednym z europejskich państw, w których sylwestrowe pokazy fajerwerków były wyjątkowo spektakularne. 

Te największe widowiska można było podziwiać w najpopularniejszych niderlandzkich miastach: w Amsterdamie, Eindhoven czy Rotterdamie. To ostatnie przedsięwzięcie można było obserwować jeszcze w ubiegłym roku.

Rotterdam, znany jest z wyjątkowego, sylwestrowego widowiska. Spektakularny pokaz sztucznych ogni odbywa się nad znanym mostem Erasmusa.

Rezygnacja ze zwyczaju

Od kilku lat władze w Niderlandach starają się sukcesywnie nakładać ograniczenia, które w dalszej perspektywie mają skutkować całkowitą rezygnację z fajerwerków. 

Wynika to głównie z faktu, że sztuczne ognie stanowią szczególne niebezpieczeństwo w małych miasteczkach, których w kraju tulipanów jest naprawdę sporo. Pył z fajerwerków jest ogromnym problemem dla osób, które posiadają choroby układu oddechowego.  

Ponadto od lat mówi się o tym, jak na sylwestrowe odgłosy reagują zwierzęta: boją się huków i mogą mieć przez nie poważne problemy. Postępowy rząd coraz bardziej chce więc zadbać także o ten aspekt, by Sylwester nie był dla nikogo traumatycznym czasem.
Gość
Wyślij


Bliżej nas