Odnaleziono ciało poszukiwanego Polaka w Holandii

Śmierć Polaka poruszyła media w Polsce i Holandii. Zaginięcia – Niewyjaśnione sprawy w Polsce

Tragiczny finał poszukiwań
Powołując się na informacje Niderlandzkiego Instytutu Kryminalistycznego, portal medemblikactueel.nl napisał, że poszukiwany nie zginął w wyniku przestępstwa.
#MEDEMBLIK #NIEUWS #vrienden #marcin: ‘Waarom liet de #politie hem gaan’ Lees op https://t.co/Yad5Wp5lVf alles over dit bericht pic.twitter.com/DDa3GscdNS
— Medemblik Actueel (@Medemblikactuee) 2 listopada 2019
Tajemnicze zaginięcie
Mężczyzna wyjechał do Holandii w celach zarobkowych. 25 marca poinformował mamę, że zatrudnił się w firmie zajmującej się ocieplaniem dachów. W ten sam dzień kobieta odebrała telefon od kolegi syna, który wyjaśnił, że między mężczyznami doszło do kłótni, w wyniku której Marcin zdecydował się na powrót do ojczyzny.
We wtorek 26 marca zgłosił się na posterunek policji, ale prawdopodobnie z powodu trudności komunikacyjnych (Marcin nie znał języka angielskiego ani niderlandzkiego) funkcjonariusze doradzili mu, aby udał się do konsulatu w Hadze.
Ponadto mieszkańcy Wieringerwerf informowali, że Polak błąkał się po mieście i szukał pomocy. Zarejestrowały to także kamery monitoringu na stacji benzynowej.
Policja w Holandii przyjęła zgłoszenie o zaginięciu 17 kwietnia. Samochód poszukiwanego znaleziono na parkingu przy kościele w Middenmeer.
W poszukiwania zaangażowało się wiele osób m.in. profil na Facebooku „Zaginięcia –Niewyjaśnione sprawy w Polsce”.
Rodzina Polaka
Szczegóły znajdziecie pod tym linkiem: https://zrzutka.pl/gj276m
Źródło: Gazeta Wyborcza

To może Cię zainteresować