Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Polacy w Niderlandach oszukani przez pośrednika nieruchomości. Sprawa dotyczy tysięcy euro

Agnieszka Halman

08 kwietnia 2021 10:54

Udostępnij
na Facebooku
Polacy w Niderlandach oszukani przez pośrednika nieruchomości. Sprawa dotyczy tysięcy euro

Polacy płacili tysiące euro za usługi z których nie korzystali. Fotolia/Royalty free

Polacy, którzy wynajmowali mieszkania w kraju tulipanów, poza czynszem opłacali także inne usługi, z których nawet nie korzystali. Za oszustwo odpowiadał pośrednik nieruchomości, a o sprawie poinformował niderlandzki portal NRC.
testek
Reklama

Wyłudzenia finansowe

Informację dot. nielegalnego procederu ujawniono 8 kwietnia. Okazało się, że na „dodatkowe opłaty” zostało naciągniętych przynajmniej siedmiu obywateli biało-czerwonychi sytuacja miała odbywać się przez prawie 2 lata.

Polacy mieli podpisać umowę, w której była zawarta notka o dodatkowej opłacie wynoszącej około 300 euro miesięcznie. Była to cena za usługi, z których mieszkańcy nie chcieli korzystać, a mimo tego byli zobowiązani do ich opłacania.

Osoby, z którymi rozmawiało NRC, powiedziały, że czują się oszukane. Wyłudzono od nich pieniądze, żerując jednocześnie na ich niewiedzy i tym, że chcą wynająć mieszkanie w obcym kraju. W obronie wynajmujących stanęła także firma będąca właścicielem nieruchomości.

Chcielibyśmy zwrócić państwu uwagę, aby natychmiast wstrzymać te płatności, ponieważ są one niezgodne z prawem
~Vivada Properties

Stanowisko agencji

Na oskarżenia odpowiedziała agencja, która miała być odpowiedzialna za wyłudzenia. Pośrednik, który odpowiadał za podpisanie umowy, uznał, że osoby ją podpisujące były świadome wszystkiego, co było zawarte w dokumencie. Ponadto uznał, że pakiet, o który toczy się spór, miał być wykorzystywany przez Polaków. Z tego względu pieniądze za tę usługę zostały pobrane.

Pakiet, za który Polacy płacili 300 euro, obejmował m.in. pomoc w tłumaczeniach.

Sprawa została zgłoszona na policję przez Samen Onze Solidariteit (SOS). Fundacja zajmuje się pomaganiem obywatelom z krajów Europy Środkowej i Wschodniej, którzy wyjechali za granicę w celach zarobkowych.

Oszukiwanie Polaków

To nie pierwsza taka sytuacja, kiedy Polacy stali się celem oszustw i wyłudzeń w kraju tulipanów. Najczęściej do tego typu sytuacji dochodzi w miejscach pracy, gdzie emigranci pracują więcej godzin, niż powinni i żyją w skrajnie złych warunkach. 

Kilka lat temu w sprawie wypowiedział się Ambasador RP. W wywiadzie z AD ujawnił, że nieustannie odbiera telefony od Polaków, którzy zostali oszukani w Niderlandach. Stwierdził, że biura pracy w maksymalny sposób naginają niderlandzkie prawo do swoich potrzeb i starają się zarabiać na imigrantach jak najwięcej pieniędzy.
Gość
Wyślij


Bliżej nas