Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Proces w sprawie maltretowania rocznej dziewczynki. Prokuratura oskarża matkę oraz gospodynię

Agnieszka Halman

12 sierpnia 2022 10:11

Udostępnij
na Facebooku
Proces w sprawie maltretowania rocznej dziewczynki. Prokuratura oskarża matkę oraz gospodynię

Roczna dziewczynka była maltretowana przez połowę swojego życia. Adobe Stock/licencja podstawowa

W Dordrecht (Holandia Południowa) rozpoczął się proces dotyczący znęcania się nad roczną dziewczynką z Rotterdamu. W sądzie pojawiła się matka dziecka oraz jej znajoma, które wystąpiły w charakterze oskarżonych. Kobiety nie przyznały się do winy i wykazywały ogromne zdenerwowanie zarzutami. ,,Ktokolwiek za to odpowiada, jest na wolności” – tłumaczyła jedna z zatrzymanych w sądzie.
testek
Reklama

Maltretowane dziecko

Dochodzenie w sprawie rozpoczęło się w lutym tego roku, kiedy dziewczynka trafiła do szpitala z oparzeniami drugiego i trzeciego stopnia. Szybko okazało się, że dziecko musiało zostać wepchnięte do wrzątku celowo, oraz że jest niedożywione, odwodnione i posiada ślady fizycznego znęcania. Lekarze uznali, że od co najmniej sześciu miesięcy maluch był bity, a także regularnie związywany.

Lekarzom udało się uratować dziewczynkę, jednak posiada ono liczne blizny na ciele, które pozostaną z nią do końca życia.

Po otrzymaniu informacji ze strony szpitala o popełnieniu przestępstwa na nieletniej służby natychmiast rozpoczęły działania. Po wyleczeniu dziewczynka została odebrana matce, bo od początku oskarżano ją o potężne zaniedbania. Finalnie zostały jej postawione zarzuty, a drugą podejrzaną w sprawie jest Line W., która przygarnęła do siebie kobietę i jej dziecko.

Zatrzymane kobiety

Proces sądowy rozpoczął się 12 sierpnia. Po ponad półrocznym dochodzeniu zarzuty postawiono matce oraz jej znajomej. Kobiety nawzajem oskarżały się o dokonanie przestępstwa i obie zapewniały, że nie mają sobie nic do zarzucenia. Matka dziewczynki stanowczo zaprzeczała temu, że miałaby głodzić swoje dziecko. Z kolei Line W. przekonywała, że jedyne co zrobiła, to udostępniła pokój kobiecie w potrzebie. Chciała pomóc, a w efekcie stanęła przed sądem.

Jestem w więzieniu za coś, czego nie zrobiłam. Ktokolwiek za to odpowiada, jest na wolności, a ja jestem w więzieniu ~Line W. w oficjalnym oświadczeniu w sądzie.

Aktualnie matka dziecka przebywa na wolności (została zwolniona z aresztu), a Line W. w więzieniu. Kolejna rozprawa została zaplanowana na listopad tego roku.

Najważniejszy świadek

Policja przesłuchała wielu świadków w sprawie i ich zeznania wyraźnie wskazują na zaniedbania ze strony obu kobiet. Kluczową osobą, która mogłaby wyjaśnić całe zajście jest jednak siedmioletni syn Line W., który mieszkał z matką. Co prawda, w momencie poparzenia chłopiec znajdował się już w łóżku, jednak może on podać informacje na temat ogólnego traktowania dziewczynki. Adwokaci złożyli wnioski o jego przesłuchanie, jednak sąd nie wyraził na to zgody.

Adwokat domaga się m.in. przesłuchania 7-letniego syna W., ale sędziowie na razie nie mogą tego zrobić. Uważają za niepotrzebne obciążanie dziecka tym „na tym etapie” ~relacja RTL Nieuws.

Zaplanowano, że na kolejnej rozprawie zeznania złożą świadkowie i psycholodzy, którzy mieli kontakt z chłopcem. Jeżeli ich relacje nie będą spójne, to być może sąd podejmie decyzję o przesłuchaniu 7-latka.
Gość
Wyślij


Bliżej nas