Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Saperzy wezwani do ,,podejrzanej paczki”. Fałszywy alarm pod sklepem z polskimi produktami w Niderlandach

Agnieszka Halman

12 stycznia 2021 12:50

Udostępnij
na Facebooku
Saperzy wezwani do ,,podejrzanej paczki”. Fałszywy alarm pod sklepem z polskimi produktami w Niderlandach

Praca sapera. [zdjęcie podglądowe] Adobe Stock/licencja podstawowa

Służby policyjne i saperzy przyjechali pod sklep z polskimi produktami w Aalsmeer po tym, jak otrzymali informację o znajdującej się tam ,,podejrzanej paczce”. Na miejscu okazało się, że nie jest to kolejny ładunek wybuchowy, a jedynie towar wystawiony przez dostawcę.
testek
Reklama

Fałszywy alarm

Niedzielna interwencja służb pod sklepem w Aalmeer zakończyła się ogłoszeniem fałszywego alarmu. Potencjalny ładunek wybuchowy, do którego zostali wezwani saperzy, okazał się zapakowaną skrzynką z bułkami.

Mając na uwadze to, co wydarzyło się niedawno w innych polskich supermarketach, wolimy dmuchać na zimne
~ rzecznik prasowy policji dla NOS.nl

Z powodu zamieszania wywołanego sytuacją (ewakuacja mieszkańców i przyjazd saperów) dostawca został upomniany, aby ze względu na obecne wydarzenia, nie zostawiał produktów zapakowanych w ten sposób przed budynkiem.

Seria wybuchów

Czujność policji i natychmiastowa reakcja po otrzymaniu informacji o ,,podejrzanej paczce” jest spowodowana serią eksplozji sklepów, która ostatnio miała miejsce w Niderlandach. Choć wybuchy zawsze odbywają się w supermarketach z polskimi produktami, to - zdaniem policji - zamachy nie mają nic wspólnego z Polonią.
Zdaniem policji ataki są powiązane z właścicielami sklepów. Są nimi spokrewnieni ze sobą irańscy Kurdowie i eksplozje są prawdopodobnie atakami na ich osoby.

Policja jest leniwa; w Aalsmeer i Beverwijk obiecali podjąć jakieś działania, ale [przyp. red.] nic się nie wydarzyło
~właściciel jednego z marketów dla NL Times

Zakaz otwarcia sklepu

Ze względu na sytuację w kraju władze Schijndel (Brabancja Północnej) odwołały także wielkie otwarcie nowo powstałego sklepu z polskimi produktami. Działanie ma charakter prewencyjny: ma zapobiec kolejnym wybuchom.
Sklep ma zostać otwarty dopiero gdy policja ustali, kto odpowiada za serię wybuchów. To, zdaniem władz, może potrwać nawet kilka miesięcy.
Gość
Wyślij


Bliżej nas