Setki dzieci szukających w Niderlandach azylu znikają bez śladu, a państwo niewiele może zrobić, aby temu zapobiec

Dzieci zniknęły bez śladu, a państwo niewiele może w tej kwestii zrobić. fotolia.com/Royalty-free/Photographee.eu
Znikające dzieci
W sumie między 2009 i 2019 rokiem azylu w Niderlandach szukało około 12 000 dzieci poniżej 18 roku życia, posiadających tylko jednego rodzica lub wcale nie mających w Europie najbliższej rodziny. Młode osoby są szczególnie narażone na niebezpieczeństwo ze strony przestępców.
Handel ludźmi
Co prawda pracownicy ośrodków dla uchodźców zwracają uwagę na kręcące się w pobliżu podejrzane osoby, zapisują numery rejestracyjne pojazdów i przekazują je policji, jednak teren wokół budynków jest otwarty i każdy może tamtędy przechodzić. Azyle nie są także więzieniami i jeżeli dzieci lub młodzież mają ochotę opuścić budynek, nie można im tego zabronić.
Pochodzenie
Co prawda władze twierdzą, że najmłodsi przebywający w ośrodkach są objęci szczególną ochroną, jednak nie zmienia to faktu, że dzieci przybyłe do Niderlandów z Afganistanu, Algierii, Albanii, Syrii, Erytrei czy Maroka wciąż znikają.

To może Cię zainteresować