Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Tornado w Holandii. Zginęła jedna osoba, a co najmniej dziesięć zostało rannych

Agnieszka Halman

28 czerwca 2022 09:28

Udostępnij
na Facebooku
Tornado w Holandii. Zginęła jedna osoba, a co najmniej dziesięć zostało rannych

Tornado w Zelandii zszokowało mieszkańców [zdjęcie poglądowe]. Adobe Stock/licencja podstawowa

Trąba powietrzna, która pojawiła się wczoraj na południu kraju, zaskoczyła wszystkich mieszkańców. Prognozy nie wskazywały na wystąpienie ekstremalnej pogody; KNMI nie wystosowało także ostrzegawczego kodu. Mimo to tornado okazało się tragiczne w skutkach: zmarła jedna osoba, dziesięć przewieziono do szpitala. Zniszczeniu uległo także wiele budynków mieszkalnych.
testek
Reklama

Tragiczny bilans

Wczoraj wieczorem (27.06) przez niderlandzki region Zelandii przeszło tornado. Początkowo pojawiło się nad wyspą Schouwen-Duiveland i podejrzewano, że jest to trąba wodna. Zjawisko to występuje dość często w Holandii i nie jest aż tak groźne, gdyż jego siła słabnie, gdy dotrze do brzegu. W tym przypadku szybko jednak odkryto, że mieszkańcy mają do czynienia z nieprzewidywalną, a przez to niebezpieczną trąbą powietrzną. 

W relacjach mieszkańców tornado wyglądało jak prawdziwy koszmar. W Zierikzee zniszczeniom uległo około 100 mieszkań, a szkody szacuje się na miliony euro.

Widziałem, jak drzewa w ogrodzie składają się na pół. Dach jest do połowy zdjęty. Nieco dalej kobieta miała na głowie kawałek ramy okiennej: powiedział mi o tym jej syn. Wygląda to jak strefa wojenna. Takie coś widzi się normalnie tylko w telewizji
~Koos van Swieten mieszkaniec regionu w rozmowie z Omroep Zeeland.

W wyniku sytuacji meteorologicznej zginęła jedna kobieta. 73-letnia turystka została uderzona dachówką, która unosiła się w powietrzu i niefortunnie trafiła w jej głowę. Do szpitala z obrażeniami trafiło także co najmniej dziesięć osób.

Niespodziewana pogoda

Tornado, które wystąpiło w Zelandii, było całkowitym zaskoczeniem dla mieszkańców. KNMI, czyli Królewski Niderlandzki Instytut Meteorologiczny, nie wydał alarmowego kodu, więc obywatele nie wiedzieli, że mają szczególnie uważać i pozostać w domach. Zdaniem ekspertów brak informacji nie wynikał z błędu meteorologów, a z faktu, że wystąpienie trąby powietrznej jest niemal niemożliwe do przewidzenia.

Burze przewidywano w różnych modelach pogodowych, ale ekstremalne zjawiska peryferyjne, takie jak te, które miały miejsce dzisiejszego popołudnia, są dość nieoczekiwane. Wtedy wszystkie elementy po prostu muszą się ułożyć ~Paul Begijn, łowca burz w wywiadzie dla AD.

Kiedy mieszkańcy Zelandii mierzyli się z siłami tornada, w reszcie kraju w tym samym czasie wystąpiły silne opady deszczu i burze. KNMI w końcu zdecydował się wprowadzić kod żółty dla południa, zachodu i centrum kraju.

Tornada w Holandii

Trąba powietrzna nie jest popularnym zjawiskiem pogodowym w Holandii, jednak archiwalne zapisy pokazują, że mieszkańcy doświadczali jej tam także w przeszłości. Nierzadko tornada były tam bardzo silne i przyniosły duże straty w ludziach. Najwięcej osób zginęło w Chaam en Tricht (1967), Ameland (1972, 1992) i Moerdijk (1981).
Gość
Wyślij


Bliżej nas