Premier Niderlandów, Mark Rutte.
Flickr/ALDE Party/Prime Minister
Niderlandzka policja potwierdziła zatrzymanie mężczyzny podejrzanego o planowanie zamachu na premiera Holandii. 61-latek został namierzony za pomocą nagranej rozmowy telefonicznej, w której przedstawiał szczegóły swojej strategii i motywacje, dlaczego chce zabić Marka Rutte.
Zatrzymanie podejrzanego
Do aresztowania 61-letniego mężczyzny doszło w piątek (9.09), lecz informację o zatrzymaniu upubliczniono dopiero w niedzielę. Służbom zależało, by cała sprawa odbyła się początkowo bez udziału mediów. Podejrzanego przesłuchano i pomimo kontrowersyjnych dowodów wypuszczono do domu jeszcze tego samego dnia.
Rzecznik niderlandzkiej policji poinformował, że służby sprawnie przeprowadziły śledztwo. Ich szybka reakcja pozwoliła na ustalenie, czy zatrzymany faktycznie stanowi niebezpieczeństwo wobec premiera. Wykluczono możliwość planowania zamachu, jednak dowód w sprawie został przekazany mediom i wzbudził niemałe emocje.
Dowód w sprawie
Mężczyznę planującego zamach na premiera udało się namierzyć dzięki nagraniu rozmowy. 61-latek miał bowiem dzwonić do swojego przyjaciela i opowiadać mu, dlaczego planuje zamordować Rutte. W swojej wypowiedzi nie krył niechęci do polityka i bez ogródek życzył mu śmierci.
Chcę zabić tego człowieka. Ktoś musi włożyć mu pistolet do ust, a potem strzelić. Muszą go zabić, musi odejść. Jest na szczycie listy osób do zabicia ~fragment nagrania, cytowany przez De Telegraaf.
Podczas śledztwa służby badały autentyczność nagrania i sprawdzały, czy całość można potraktować jako realne groźby, czy jedynie złorzeczenie skierowane wobec premiera. Finalnie uznano, że rozmowy telefonicznej nie można uznać za dowód i właśnie dlatego 61-latek został zwolniony.
Groźby wobec premiera
To nie pierwszy raz, kiedy życie premiera Holandii stało się poważnie zagrożone. W ubiegłym roku niderlandzkie służby otrzymały anonimową informację o osobach, które miałyby obserwować Marka Rutte. Sygnał potraktowano niezwykle poważnie, gdyż śledzenie „celu” jest typowym zachowaniem w przypadku planowania zamachu.
Na początku jest obserwowanie ofiary, a następnie ustalany jest dogodny moment dla zabójców ~ komentarz dziennikarza Micka van Wely dla De Telegraaf.
Lider VVD otrzymał dodatkową ochronę, a służby były gotowe do przeprowadzenia jeszcze bardziej zaawansowanej akcji. Po kilku miesiącach sytuacja powróciła do normy, choć wysnuto podejrzenia, że za śledzenie odpowiadała marokańska mafia narkotykowa.