Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Czytelnia

Kuchnia holenderska: poznaj popularne dania i przyrządź własne olipodrigo

Karolina Sobczak

24 marca 2018 08:00

Udostępnij
na Facebooku
Kuchnia holenderska: poznaj popularne dania i przyrządź własne olipodrigo

Czy Holendrzy to „rozsądni kucharze”? pexels.com/Creative Commons Zero (CC0) license/rawpixel.com

Holenderskie jedzenie nie zachwyca obcokrajowców odwiedzających kraj tulipanów. Brak tradycji gotowania i wyczucia smaku powoduje, że dla miłośnika kuchni południowej czy wschodniej te posiłki mogą być montonne.
Obecnie kuchnia holenderska ogranicza się zaledwie do kilku przepisów pochodzących z czasów, kiedy rolnicy mieli do dyspozycji ograniczoną liczbę składników. Inne przepisy zaczerpnięto z kuchni kolonii holenderskich – zostały trochę zmienione i dostosowane do smaku Europejczyków.
Holendrzy ogólnie lubią miękkie potrawy, które nie stawiają oporu zębom. Dla przykładu ziemniaki są zazwyczaj podawane w formie purée wraz z tłuczonymi warzywami. W efekcie otrzymujemy zmiksowaną papkę ziemniaczano-warzywną. Obecnie Holendrzy nie dodają wielu przypraw, pomimo że w przeszłości założyli Holenderską Kompanię Wschodnioindyjską, handlującą m.in. indyjskimi przyprawami. Wiele osób nie może jeść mocniej przyprawionych potraw, ponieważ żołądek nie jest na nie przygotowany. Obecnie gotowanie nie jest modne, a w sklepach znajdziemy więcej gotowych potraw i półproduktów niż w Polsce.

„Rozsądny kucharz”

Pierwszą szeroko znaną książką kucharską była „De verstandige kock” („Rozsądny kucharz”), wydana w 1669 roku. W złotym wieku Niderlandów (Gouden Eeuw) zamożni kupcy kupowali domy na wsiach i spędzali czas w ogrodzie wraz z goścmi. Domy na wsi miały oranżerie i były samowystarczalne, stąd w przepisach można znaleźć głównie lokalne składniki.
W siedemnastowiecznej książce kucharskiej znajdziemy dwieście przepisów na warzywa i sałatki, mięsa, ryby, gotowane i pieczone potrawy, ciasta, konfitury. Dawna kuchnia uwzględniała używanie lokalnych przypraw, przez co dania miały bardziej wyrazisty smak niż te obecnie. Wpływy francuskie widać w potrawach polanych sosem, które bazowały na rosole i miały lekko kwaśny smak przez dodawanie wina i cytryny.

Przepis na olipodrigo

Przykładowym przepisem, wziętym z siedemnastowiecznej książki kucharskiej, jest olipodrigo. Nazwa pochodzi z hiszpańskiego olla podrida. Przepis bazuje na zupie świątecznej hiszpańskich rolników, która była popularna do dziewiętnastego wieku.
Hiszpańska olla podrida była inspiracją dla holenderskiego olipodrigo
Hiszpańska olla podrida była inspiracją dla holenderskiego olipodrigo flickr.com/Creative Commons Zero (CC0) license/Joselu Blanco
Składniki:
  • kawałki owczego mięsa, cielęciny i wołowiny;
  • kawałek kiełbasy, świńskich i owczych racic, szpik kostny, kulki z baraniego mięsa;
  • cykoria endywia, grzanki;
  • gałka muszkatołowa, 7 żółtek, masło, kasztany, szparagi lub karczochy;
  • sucharki, pietruszka, pieprz;
  • verjuice – sok z cytrusów zmieszany z ziołami, w smaku podobny do vinegar.
Ugotuj kawałek owcy, cielęciny i wołowiny. Następnie weź kawałek kiełbasy, świńskie i owcze racice, dwa szpiki kostne, mięso cielęce zmielone w kulki i ugotuj to razem, aż mięso będzie miękkie.
Gotuj przez chwilę endywię, dodaj grzanki i kulki z baraniego mięsa, zostaw na kilka minut, aż się razem podduszą, dodaj pieprz i gałkę muszkatołową, połóż racice na dno i nałóż kolejne warstwy mięsa. Składniki mają się dusić przez pół godziny. Odlej rosół z garnka do drugiego, dodaj pięć żółtek ubitych z verjuice, masło i zostaw, aż się wszystko razem ugotuje.
Po przygotowaniu sosu polej go na mięso. Weź kasztany, szparagi lub karczochy (w zależności od pory roku), dodaj do potrawy i poczekaj, aż się podgotują. Kolejno polej potrawę dwoma żółtkami, zmiażdżonymi sucharkami i pietruszką. Et voilà!

Popularne dania

Smaczną potrawą z holenderskiej kuchni jest stamppot. To danie jednogarnkowe, a w jego skład wchodzą tłuczone ziemniaki z warzywami z dodatkiem mięsa, np. boczku lub rookworst. Popularne są różne rodzaje stamppotu np. andijviestamppot, zuurkoolstamppot.
Kolejne znane danie holenderskie to zupa grochowa (erwtensoep). Gęsta i ciężka jest idealna na zimową porę.
Holandia leży nad Morzem Północnym, dlatego dania rybne są często spotykane. Najpopularniejszą rybną przekąską jest śledź w cebulce. Używane są do tego dania młode małe śledzie (hollandse nieuwe), które pojawiają się na początku sezonu. Można je łowić pomiędzy majem a czerwcem, są niewielkich rozmiarów i zawierają 16 procent tłuszczu. Podaje się je w snackbarach z odciętą głową, z cebulką i korniszonami.
Hollandse nieuwe
Hollandse nieuwe pexels.com/Creative Commons Zero (CC0) license/Skitterphoto

Fast foody

Holenderską odmianę fast foodów oferują snackbary. Lokale z przekąskami można znaleźć w Holandii praktycznie na każdym kroku. Popularną siecią jest Het Hapje, która ma swoje stoiska w Hadze.
W ofercie znajdziemy stałe potrawy takie jak frikandel, kroket, rookworst etc., a także ich różne wersje. Popularna jest również kuchnia kolonialna, dlatego w snackbarach można zjeść np. loempjas (indonezyjskie pierożki z mięsem lub warzywami), saté z sosem orzechowym (indonezyjska potrawa mięsna na ostro), nasi i bami goreng (indonezyjska potrawa ze smażonym ryżem lub makaronem). Z ryb najczęściej można spotkać wspomnianego już śledzia w cebulce i kibbeling, czyli panierowane kawałki ryby smażone w głębokim oleju.

Szparagi

Na południu Holandii, w prowincjach Limburg i Noord-Brabant, ważnym momentem dla lokalnej społeczności są coroczne zbiory szparagów. Odgrywają one znaczącą rolę w kuchni holenderskiej. Holendrzy nie tylko gotują szparagi, ale też zapiekają, grillują, przygotowują na parze, podsmażają. Szparagi mogą być też użyte jako dodatek do dań. Dla miłośników posiłków z tymi warzywami powstała nawet strona z przepisami.
Zbiór szparagów kończy się festiwalem szparagowym (aspergefeesten), na którym można spróbować różnych potraw i bawić się do białego rana.

Białe szparagi są nazywane białym złotem (witte goud).

Miasteczko Grubbenvorst, leżące na południu Holandii, słynie z hodowli szparagów. W centrum znajduje się posąg trzech szparagów, który podkreśla fakt, że jednym z głównych dochodów miasteczka jest właśnie ich sprzedaż.

Przekąski i słodycze

Holendrzy uwiebiają słodki smak i potrafią, ku zdziwieniu Polaków, zjeść na śniadanie kromkę chleba z miodem lub posypką (hagelslag). Równie popularne są wyroby cukiernicze takie jak:
  • olieboll – jest to słodka kulka z ciasta drożdzowego, smażona w głębokim oleju (odpowiednik polskich pumelków); 
  • bossche bol – prawdziwa bomba kaloryczna;
  • drop, czyli znane cukierki anyżowe, które jedzą tylko prawdziwi miłośnicy tego smaku.
Do holenderskiej tradycji należą także słodycze przeznaczone na specjalną okazję, np. na Święta Bożego Narodzenia lub narodziny dziecka. Z okazji pojawienia się potomka przygotowuje się specjalne ciasteczka, smaruje się je masłem i posypuje słodką posypką – różową lub niebieską, zależnie od płci. Noszą one nazwę sucharków z myszkami (beschuit met muisjes), są małe i ustrojone nasionkami anyżu w słodkiej polewie. Specjalne sucharki w kolorze pomarańczowym można było kupić w czasie, kiedy rodzina królewska ogłaszała narodziny dziecka.
Beschuit met muisjes podaje się w Holandii z okazji narodzin dziecka
Beschuit met muisjes podaje się w Holandii z okazji narodzin dziecka pixabay.com/Creative Commons Zero (CC0) license/mijoko
Najpopularniejszym ciastem jest tarta (vlaai) – mamy do wyboru różne wersje, np. wiśniową, jabłkową, truskawkową, śliwkową, morelową. Przepis na tartę pochodzi z Niemiec, ale holenderska wersja powstała w miasteczku Weert w prowincji Limburg i dlatego ciasto jest też nazywane Weertervlaai.
O słodyczach pisaliśmy także w artykule o dniach świątecznych w Holandii.

Dziwne holenderskie jedzenie

Czy może być coś dziwniejszego niż jedzenie bardzo słodkich rzeczy na śniadanie? Holendrzy mają zupełnie inny smak niż Polacy. Dlatego, na przykład, wolą jeść frytki z majonezem niż z keczupem. Właściwie to kochają majonez tak bardzo, że dodają go do prawie każdej potrawy.
Holender potrafi połączyć dwa najbardziej przeciwstawne smaki i sprzedać produkt z powodzeniem. Czy tarta z frikandelą nie wydaje się zbyt dziwna? Ależ skąd! Piekarnia Vreugdenhil z Maasdijk już wyprodukowała tę potrawę, która została nazwana frikandel-speciaal.

Zastanawialiście się, co powstanie z połączenia frikandeli i... sushi? Wyobraźnia smakowa Holendrów nie ma granic – frikansushi można już zamówić w wybranych snackbarach.

Kuchnia holenderska wzbudza skrajne uczucia. Holendrzy wprost nie mogą bez niej żyć, a obcokrajowcy na sam widok uciekają!
testek
Reklama
Gość
Wyślij


Bliżej nas