Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Kultura

Według amerykańskiej dziennikarki Holendrzy do pracy jeżdżą na łyżwach

MN/Anna Soroko

13 lutego 2018 18:17

Udostępnij
na Facebooku
Według amerykańskiej dziennikarki Holendrzy do pracy jeżdżą na łyżwach

Holendrzy kochają jeździć na łyżwach, ale niekoniecznie do pracy fotolia.com/ fot. iPics/ royalty free

Komentarz jednej z amerykańskich dziennikarek podczas ceremonii otwarcia Olimpiady w Pjongczang dał Holendrom powód do dużej radości. Kiedy reprezentacja Niderlandów wkraczała na stadion, Katie Couric podzieliła się z rodakami swoją teorią, jakoby Holendrzy byli tak dobrzy w łyżwiarstwie szybkim, gdyż praktykują je zimą niemalże codziennie, jeżdżąc na łyżwach nawet do pracy.
testek
Reklama

Łyżwy są ważnym środkiem transportu w miastach takich jak Amsterdam, który leży na poziomie morza. Jak wszyscy wiecie, jest tam pełno kanałów, które zamarzają zimą. [...] A więc od kiedy kanały te powstały, Holendrzy przemieszczali się po nich z jednego miejsca do drugiego, ścigali się i mieli świetną zabawę. ~Katie Couric

Komentarz Couric szybko został podchwycony przez Holendrów oburzonych tym, że ostatni raz po kanałach mieli okazję jeździć zimą w 2012 roku (jest to dla tego narodu bardzo długi i bolesny okres przerwy) i tak trafił dalej do sieci, gdzie zaczęły pojawiać się kolejne wpisy.

Kolejna pomyłka

Nie jest to jednak pierwszy raz, kiedy powiedziano o Holandii coś takiego. W czasie Olimpiady w Soczi w 2014 Bobby Ilich z amerykańskiego International Business Times zasugerował podobną rzecz:

W miesiącach zimowych łyżwy to logiczny środek transportu, dzięki któremu podróżny, jadąc po zamarzniętych kanałach, może odwiedzić rodzinę oraz znajomych mieszkających w odległych wioskach. Większość kraju leży poniżej poziomu morza, co oznacza, że droga nie jest szczególnie trudna. [...] Holendrzy zakładają pierwsze łyżwy jako małe dzieci, a dla niektórych jeżdżenie na nich jest tak samo naturalne jak chodzenie. Potrafią oni spędzać na łyżwach godziny i nie widzą w tym nic dziwnego. ~Bobby Ilich

Nie do końca wiadomo, na czym opierał swoją wiedzę Ilich, ale na stronie Holland.com można obejrzeć filmik, na którym Ulrike Grafbeger opowiada jak kilkadziesiąt lat wcześniej, kiedy jej teściowa miała 6 lat, odwiedzała z rodziną dziadków podróżując na łyżwach. Jej opowieść zawiera wiele elementów, które później przywołał w swoim tekście amerykański dziennikarz.

Szczypta prawdy

W błędnych (i przez większość Holendrów uważanych za całkiem zabawne) komentarzach kryje się też odrobina prawdy. 

Holendrzy bardzo chętnie pojeździliby po zamarzniętych kanałach, ale niekoniecznie do pracy. W ich języku istnieje nawet odpowiednie słówko: ijsvrij – dosłownie: wolny od lodu – nie oznacza to jednak, że coś jest „rozmrożone”, tylko osobę, która dostała wolne w pracy, żeby mogła pojeździć na łyżwach.

Po wielu komentarzach amerykańska dziennikarka Couric przeprosiła na Twitterze za niefortunne słowa.

Chciałam odnieść się do waszej historycznej tradycji i pasji dla tego sportu, ale mi to nie wyszło. Bardzo chciałabym odwiedzić Holandię raz jeszcze i świętować wasz sukces. ~Katie Couric

Gość
Wyślij


Bliżej nas