Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Polacy w Holandii

Strzelanina w Dordrecht. Postrzelony został aresztowany, bo… był Polakiem

Agnieszka Halman

01 września 2021 11:34

Udostępnij
na Facebooku
1
Strzelanina w Dordrecht. Postrzelony został aresztowany, bo… był Polakiem

Funkcjonariusze nie przewieźli Polaków do szpitala, a zabrali na komisariat. Adobe Stock/licencja podstawowa

Zwykły wieczór w Dordrecht na zachodzie kraju zakończył się dramatycznie dla dwóch Polaków, którzy zostali zaatakowani przez agresywnego mężczyznę. Nagle w ich kierunku padły strzały i choć jeden z Polaków został ciężko ranny, to funkcjonariusze i tak uznali, że on i jego kolega byli napastnikami. Przez brak szybkiej interwencji medycznej mężczyzna przebywa w śpiączce, a drugi z zatrzymanych obwinia policję o dyskryminację ze względu na narodowość.
testek
Reklama

Tragedia z przypadku

Do strzelaniny doszło w ubiegłą środę na De la Reystraat. Polacy zwrócili uwagę, że dziwnie wyglądający mężczyzna chodzi wokół samochodu jednego z nich. W chwili, gdy nieznajomy zaczął otwierać klapę bagażnika, mężczyźni krzyknęli, by ten zostawił ich własność. Reakcja ta okazała się jednak bezskuteczna i w końcu na ulicy zaczęło robić się głośno. Na miejscu pojawiła się policja, a anonimowy napastnik skorzystał z okazji i wycelował w Polaków.

Potem wyciągnął broń z pasa oficera i natychmiast zaczął dziko strzelać wokół wszystkich zebranych
~relacjonuje przyjaciółka ofiar dla portalu AD.nl.

Choć jeden z Polaków został raniony przez strzelca, to i tak mężczyźni postanowili uciec. Zdaniem kobiety opisującej wydarzenia była to naturalna reakcja obronna. Ktoś do nich celował, więc postanowili znaleźć się w bezpiecznym miejscu. Nikt nie spodziewał się, że oszołomiona policja potraktuje ich zachowanie, jako „przyznanie się do winy”.

Reakcja policji

Po kilku minutach mężczyźni musieli przestać biec, gdyż rany Polaka okazały się zbyt wielkie. Czekali, aż nadejdzie pomoc medyczna, jednak po około kwadransie w ich obecności pojawiła się tylko policja. Funkcjonariusze nie przewieźli jednak ich do szpitala, a zabrali na komisariat.

Jakbyśmy byli największymi przestępcami, zostaliśmy zakuci w kajdanki. Również poważnie raniony Michał. I dlaczego? Bo uciekliśmy przed strzelaniną? Tego wieczoru było tam więcej ludzi, byliśmy jedynymi polskiego pochodzenia. Czy właśnie dlatego zostaliśmy złapani?
~relacjonuje jeden z zatrzymanych Polaków dla AD.nl.

Na miejscu po wyjaśnieniu sprawy mężczyźni zostali zwolnieni. Dopiero wtedy ranny Polak mógł otrzymać pomoc medyczną. Jego stan był jednak już na tyle ciężki, że z czasem został on wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej.

Dyskryminacja biało-czerwonych?

Obecnie stan Polaka jest nadal bardzo zły. Na razie nie ma mowy o jego wybudzaniu, ale już teraz wiadomo, że szansę na to, że będzie chodził, są niezwykle niskie. 

Zdaniem jego kolegi, który uczestniczył w zdarzeniu, odpowiedzialność za tragiczny stan mężczyzny spoczywa przede wszystkim na policji. Gdyby funkcjonariusze od razu wezwali pomoc medyczną, być może rokowania Polaka byłyby dużo lepsze.

Otrzymał pomoc medyczną o wiele za późno, a jedynym powodem, dla którego zostaliśmy aresztowani, jest to, że jesteśmy Polakami
~relacja mężczyzny biorącego udział w zdarzeniu dla AD.nl.

Policja skomentowała sprawę w sposób niezwykle lakoniczny. Określiła, że na razie trwa dochodzenie, w celu ustalenia, kto oddał strzały. Na miejscu zdarzenia panował chaos, przez co niebezpieczny incydent nie jest łatwy w ocenie.
Gość
Wyślij
Komentarze:
Od najnowszych
Od najstarszych
Od najnowszych


Siukny

19-05-2022 18:50

Mam nadzieję, że zostaną wyrzuceni z pracy i zostanie im postawiony zarzut o nieudzielenie pomocy.

Bliżej nas