Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Życie w Holandii

12-latka umawiała spotkania w agencji towarzyskiej… swojej matce. Miejsce zostało zamknięte

Judyta Szynkarczyn

27 sierpnia 2018 12:57

Udostępnij
na Facebooku
12-latka umawiała spotkania w agencji towarzyskiej… swojej matce. Miejsce zostało zamknięte

Burmistrz Hengelo był oburzony sytuacją i ma nadzieję, że lokal pozostanie zamknięty na dłużej. Flickr.com/Creative Commons Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)/Andrea Rinaldi

Holenderska policja otrzymała zgłoszenie, że w domu publicznym Privéhuis Sandra w Hengelo przebywa 12-latka. Po kontroli lokalu dwa tygodnie temu okazało się, że osoba nieletnia nie była zatrudniona w charakterze prostytutki, ale umawiała spotkania dla jednej z pracownic – swojej matce, ponieważ kobieta nie władała językiem niderlandzkim.
Sander Schelberg, burmistrz Hengelo, nie krył poruszenia sprawą 12-latki:

Dziewczyna umawiała spotkania i utrzymywała kontakt z klientami, ponieważ jej matka nie mówiła po niderlandzku. Na przykład omawiała ceny niektórych usług i aktów seksualnych. [...] Absolutnie nieakceptowalne. To nie jest miejsce dla dzieci. ~Sander Schelberg, cyt. za: nltimes.nl

Sandra Bertelink, właścicielka seksklubu – obecnie zamkniętego na polecenie gminy – jest zszokowana obecnością dziecka w swojej firmie i nie zgadza się z zamknięciem lokalu:

Gdybym tam była, ta dziewczyna nigdy nie zostałaby wpuszczona. Kobiety, które pracują w mojej firmie, mają przeszło 30 lat. Nie chcę nawet, żeby przebywała tutaj moja 19-letnia córka. Ale ktoś inny wpuścił dziewczynę i jej matkę, kiedy byłam na kempingu. Zaraz później odbyła się kontrola. Biznes nie był nawet otwarty. ~Sandra Bertelink, cyt. za: nltimes.nl

Burmistrz Sander Schelberg twierdzi, że to nie jest wytłumaczenie, ponieważ kobieta jest odpowiedzialna za to, co się dzieje w jej klubie, nawet jeśli w danej chwili nie jest obecna. Burmistrz dodał również, że uważa sprawę za silną, co może poskutkować trwałym zamknięciem klubu.
12-latka została odebrana matce i trafiła pod opiekę państwową. Sander Schelberg ma nadzieję, że na dłużej.
testek
Reklama
Gość
Wyślij


Bliżej nas