Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
W poszukiwaniu szczęścia w Holandii...

 
 
Osoby mieszkające na holenderskiej wsi są szczęśliwsze niż te żyjące w miastach.

Tak wynika z ostatniego wydania Atlas voor Gemeenten - atlasu zawierającego szerokie spektrum informacji o 50 największych holenderskich gminach.


Nowa wydanie, opublikowane w czwartek, zawiera ‘mapkę szczęścia” i okazuje się, że posiadanie pracy (lepiej lub gorzej płatnej), przyjaciół oraz zdrowia to klucz do szczęścia.


Z mapy wyczytać można także, że mieszkańcy czterech największych holenderskich miast są mniej szczęśliwi niż ci, którzy mieszkają na wsi i w mniejszych aglomeracjach.


Najlepszym miejscem do życia jest miasteczko Ede w prowincji Gelderland, gdzie 89% mieszkańców jest zadowolonych ze swojego losu. Kolejne na liście znalazło się Alphen, Rijn i Amstelveen. Rotterdam zamknął zestawienie z 82% szczęśliwych mieszkańców.


“Miasta przyciągają ludzi szukających szczęścia” - powiedział jeden z badaczy, Gerard Marlet w rozmowie z nadawcą NOS. “Myślą, że mogą tam znaleźć odpowiedniego partnera, pracę oraz, że będą wiedli rozrywkowy tryb życia. Ale to nie oznacza, że staną się szczęśliwsi niż byli przedtem.”


Zamożni, biali, dobrze wykształceni, zamężni/żonaci katoliccy emeryci z dziećmi, które już z nimi nie mieszkają, najczęściej przyznają, że osiągnęli swoją pełnię szczęścia. Tak przynajmniej można wyczytać z Atlasu.



z:dutchnews.nl

Gość
Wyślij


Bliżej nas