Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Czytelnia

Co warto kupić w Holandii i przywieźć do Polski? Najciekawsze rzeczy dla odwiedzających [CZĘŚĆ DRUGA]

Agnieszka Halman

26 sierpnia 2023 08:21

Udostępnij
na Facebooku
Co warto kupić w Holandii i przywieźć do Polski? Najciekawsze rzeczy dla odwiedzających [CZĘŚĆ DRUGA]

Niderlandzkie chodaki to świetny pomysł na prezent! Adobe Stock/licencja podstawowa

Niderlandy to popularny kierunek turystyczny. Podróżni przybywają z całego świata, by zobaczyć kultowe wiatraki, pola tulipanów czy rowerzystów jeżdżących po centrum Amsterdamu. Z wycieczki warto przywieźć ze sobą pamiątki i najlepiej postawić na takie, które będą nie tylko piękne, ale także użyteczne.
testek
Reklama
W poprzednim artykule przedstawiliśmy 5 rzeczy, które warto kupić w Holandii i przywieźć do Polski. Pisaliśmy o ceramice z Delft, serze, cebulkach tulipanów, drewniakach, niderlandzkim kakao i stroopwaflach. Teraz czas, by przyjrzeć się kolejnym wartym uwagi pamiątkom.

Kalendarz urodzinowy

Kalendarz ścienny znajduje się w niemal każdym tradycyjnym niderlandzkim domu. Co ciekawe mieszkańcy kraju wieszają go nie tylko w kuchni czy salonie, ale bardzo często także w toalecie. Zwyczaj ten z pewnością może się wydać dziwny Polakom, którzy przyzwyczaili się, że w tym miejscu znajdują się co najwyżej gazety. 

Niderlandzkie kalendarze różnią się od tych znanych na świecie przede wszystkim tym, że zaznacza się w nich głównie urodziny bliskich osób. W najpopularniejszych egzemplarzach nie znajdziecie wypunktowanych świąt. Właściciel kalendarza ma sporo wolnego miejsca, by samodzielnie zaznaczyć ważne dla niego daty.

Kalendarze ścienne w Holandii są dostępne w wielu kolorach i motywach. Można wybrać taki, który bezpośrednio kojarzy się z tym krajem (np. z tulipanami czy wiatrakami), ale także neutralny, który będzie pasował do wnętrza waszego domu.
Niderlandzkie kalendarze są wyjątkowe.
Niderlandzkie kalendarze są wyjątkowe. Źródło: Adobe Stock/licencja podstawowa

Niderlandzkie trunki

Holandia słynie przede wszystkim z piwa, jednak Heinekena czy Grolscha można zakupić w prawie każdym sklepie na terenie całej Europy. Alkohol, który warto przywieźć z kraju tulipanów, ponieważ nie jest tak łatwo dostępny, to Jenever.

Holandia jest uznawana za ojczyznę ginu, jednak Jenever różni się od tradycyjnej wersji tego trunku. Jest produkowany na bazie melasy z dodatkiem szyszkojagód jałowca pospolitego. Jego smak jest niezwykle specyficzny, dlatego warto przywieźć ze sobą butelkę do Polski i poczęstować nią pełnoletnich zdrowych znajomych.

Jenever, czyli trunek o bardzo gęstej konsystencji, był początkowo wykorzystywany w Holandii do… leczenia. Miało to miejsce w XVI wieku, ale legenda głosi, że niektórzy dalej wierzą w jego zbawienne działanie.

Czekoladki Puccini

W poprzednim artykule pisaliśmy o niderlandzkim kakao, ale odwiedzając Holandię, warto także zakupić opakowanie czekoladek Puccini. To właśnie ta firma jest niezwykle ceniona na rynku międzynarodowym za swoją niezwykłą recepturę. Uważa się, że przedsiębiorstwo produkuje najlepsze wyroby czekoladowe na świecie.
Receptura pralinek jest dość nietypowa, bo głównymi składnikami nie są cukier i masło, a czysta śmietana. Dzięki temu smak kakao jest maksymalnie wyrazisty, a według założycielek marki właśnie to jest najważniejsze w dobrej czekoladzie.

Puccini Bomboni jest ceniona także przez pryzmat wizualny. Każda pralinka charakteryzuje się estetycznym, opracowanym do perfekcji kształtem. Robione ręcznie smakołyki wyglądają, jak małe dzieła sztuki. Pudełko tych kakaowych przysmaków może zatem stanowić doskonały podarunek dla bliskich po powrocie z niderlandzkiej wycieczki.
Puccini Bomboni zachwyci podniebienia największych smakoszy.
Puccini Bomboni zachwyci podniebienia największych smakoszy. Źródło: Flickr/Abby flat-coatFollow

Maskotka Miffy

Będąc na wycieczce w kraju tulipanów, warto pamiętać także o upominkach dla najmłodszych. Z pewnością znajdziecie w Holandii masę zabawek, które skradną serca dzieci, ale jeśli chcecie postawić na niderlandzki akcent kupcie maskotkę Miffy.

W Polsce mieliśmy Reksia, Koziołka Matołka, a także Jacka i Agatkę. W Niderlandach ulubioną kreskówką dzieci był króliczek Miffy. Pomysł na tę postać powstał w Utrechcie. Jej twórca to grafik i ilustrator Dick Bruna.

Króliczek Miffy zdobył popularność także na arenie międzynarodowej. Warto jednak wiedzieć, że w oryginalnej holenderskiej wersji bohaterka nazywa się Nintje. Jest to zdrobnieniem od słowa konijn(tje), oznaczającego królika.

Lukrecja

Kolejny słodki przysmak, który warto kupić, będąc na wycieczce w Holandii. Już od wielu lat raporty pokazują, że spożycie lukrecji w kraju tulipanów w przeliczeniu na jedną osobę, jest najwyższe na całym świecie. Holendrzy uwielbiają ten smakołyk przede wszystkim w formie niewielkich cukierków.

Lukrecja jest także ceniona w krajach skandynawskich. Powstaje na bazie rośliny rosnącej w Europie Południowej i Azji.

Niektórzy mówią, że lukrecja smakuje jak połączenie syropu na kaszel z gumą do żucia. Niderlandczycy przepadają jednak za tym ziołowo-gorzkawym smakiem. W każdym mieście można znaleźć sklepik ze słodyczami, w którym czarne cukierki zajmują honorowe miejsce. Będąc zatem w kraju tulipanów, warto zrobić zakupy i przywieźć przysmaki do ojczyzny.
Gość
Wyślij


Bliżej nas