Belgia: strzelanina w Liège. Napastnik zabił trzy osoby i wziął zakładniczkę. Do zamachu przyznało się Państwo Islamskie [AKTUALIZACJA]

[AKTUALIZACJA – 14:30, 04.06]
Do zamachu przyznała się orgranizacja terrorystyczna Państwo Islamskie (PI).

Wczoraj, tj. w niedzielę (3 czerwca) w Liège odbył się marsz upamiętniający ofiary zamachowcy. Uczestnicy ubrani na biało przeszli ulicami miasta. Wielu z nich trzymało białe róże i balony w tym samym kolorze, które, na znak żałoby, zostały wypuszczone do nieba.

Jutro odbędzie się pogrzeb dwóch zastrzelonych policjantek, 54-letniej Lucile Garcii i 10 lat młodszej Sorayi Belkacemi.

[AKTUALIZACJA – 14:00, 04.06]
Zakładniczce udało się przeżyć, ponieważ odpowiedziała twierdząco na dwa pytania terrorysty – tak zrelacjonowała to wydarzenie belgijskiemu dziennikowi RTL Info. Benjamin H. zapytał ją, czy jest muzułmanką i przestrzega ramadanu.

[AKTUALIZACJA – 09:02, 30.05]
Konferencja prokuratury generalnej w sprawie ataku odbędzie się dzisiaj o godzinie 10:30. 

Belgijskie media ujawniły, że 22-letni kierowca samochodu zastrzelony przez napastnika był studentem i za kilka tygodni miał zostać nauczycielem.

Mark Rutte, premier Holandii, poinformował na Twitterze o złożeniu kondolencji Charlesowi Michelowi, premierowi Belgii.

[AKTUALIZACJA – 15:26, 29.05]
Jak podaje RTBF, Benjamin H. był na kilkugodzinnej przepustce i miał wrócić do więzienia w Lantin w poniedziałek wieczorem. Jego nieobecność została zgłoszona.

[AKTUALIZACJA – 15:13, 29.05]
Mężczyzna zaatakowany przez zamachowca po dwóch funkcjonariuszkach policji miał 22 lata. Nie podniesiono stopnia zagrożenia w Belgii z drugiego poziomu.

[AKTUALIZACJA – 15:00, 29.05]
RTBF, belgijska sieć radiowo-telewizyjna, podała do wiadomości nazwisko zamachowca. Zastrzelony mężczyzna przebywał na zwolnieniu warunkowym, był skazany za napady rabunkowe i handel narkotykami. Uważany za bardzo agresywnego i psychicznie niestabilnego.

W Liège na Boulevard d'Avroy o godzinie 10:30 dwóch policjantów zatrzymało do rutynowej kontroli trzydziestosześcioletniego mężczyznę, który w pewnym momencie wyrwał jednemu z mundurowych broń i otworzył ogień – tak brzmiała pierwsza wersja dotycząca zdarzenia. Na konferencji prasowej prokurator Liège Philippe Dulieu poinformował, że mężczyzna zaatakował dwóch policjantów od tyłu, używając do tego noża, i za pomocą narzędzia dźgnął ich kilkakrotnie. Następnie wyrwał jednemu z nich broń i strzelił w stronę funkcjonariuszy. 

Obu stróżów prawa zginęło na miejscu. Kolejno zastrzelił osobę, która przejeżdżała samochodem w pobliżu miejsca zdarzenia.

Jak podają belgijskie media, napastnik zbiegł z miejsca zdarzenia i zabarykadował się na szóstym piętrze pobliskiego liceum, gdzie wziął za zakładniczkę pracującą w placówce sprzątaczkę. 

Mężczyzna został zastrzelony przez antyterrorystów. Przed śmiercią postrzelił czterech z nich.

Kobieta nie odniosła obrażeń, rannych jest jednak dwóch antyterrorystów. Uczniowe szkoły są obecnie pod ochroną policji.

Ewakuowano całe Boulevard d'Avroy. Na miejsce tragedii udał się burmistrz miasta.

BNL News na Twitterze podało informacje, że napastnik został zidentyfikowany jako Benjamin H., który dopiero co został wypuszczony z więzienia. W trakcie pobytu za kratkami miał się zradykalizować.

Władze państwa traktują indycent jako atak terrorystyczny.

Jak podaje belgijska prasa, napastnik krzyczał „Allahu Akbar” (arab. „Bóg jest wielki”), jednak informacja ta nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona.

Na Twitterze pojawił się film dokumentujący część zdarzenia:

Źródło: rtbf.be.