Co piąty mieszkaniec Niderlandów wierzy, że za 100 lat kraj znajdzie się pod wodą

Rząd wprowadza zmiany, które mają zapobiec katastrofie, jednak zdaniem niektórych naukowców katastrofa jest nieunikniona. AdobeStock/licencja podstawowa
Co myślą mieszkańcy?
20 proc. z ankietowanych uznało, że w następnym wieku kraj będzie niemalże całkowicie zalany wodą i nie będzie nadawał się do zamieszkania przez ludzi.
Jako powód zdecydowana większość podała zmiany klimatu, wzrost poziomu morza i topnienie pokrywy lodowej.
Tylko część uznała, że dojdzie do tego przez łamanie wałów przeciwpowodziowych lub fale sztormowe.
Ich zdaniem kraj będzie dobrze przygotowany na powódź, ale nie sądzą, aby mogło to wystarczyć.
Program Ochrony Przeciwpowodziowej
25 lat temu ćwierć miliona mieszkańców kraju tulipanów musiało ewakuować się z powodu naruszeń grobli. Od tego czasu wzmocniono wiele wałów przeciwpowodziowych, a w nadchodzących dziesięcioleciach zostanie przeprojektowanych kolejne 1100 km grobli.
Gdyby wały miały się rozbić, 60 procent kraju zostałaby zalana.
Niderlandy pod wodą
Wynika to z faktu, iż państwo w dużej części znajduje się poniżej poziomu wody. W związku ze stałym ocieplaniem się klimatu pojawia się poważny problem rosnącego poziomu wód mórz i oceanów, a w efekcie – szansa na zatonięcie się zwiększa.
Rząd wprowadza zmiany, które mają zapobiec katastrofie, jednak zdaniem niektórych naukowców katastrofa jest nieunikniona.
Stwierdzili, że za 100 lat Niderlandy staną się zielonym krajem, wolnym od szkodliwych dla środowiska miejsc jak np. elektrowni jądrowych.

To może Cię zainteresować