![Filharmonie i muzea w Niderlandach działają jako salony fryzjerskie i siłownie. To wyraz protestu [ZDJĘCIA]](/images/stories/images/articles/42323ed4f695f1010b3a1bf86d2904ed1d984176.jpeg?resizeimage=w:20,r:1.77/images/stories/images/articles/42323ed4f695f1010b3a1bf86d2904ed1d984176.jpeg?resizeimage=w:20,r:1.77,t:c) 
Filharmonia [zdjęcie poglądowe].
Adobe Stock/licencja podstawowa
 
 
Największe ośrodki kultury w kraju tulipanów wymyśliły sposób, by zwrócić na siebie uwagę władz i pokazać, że kryzys pandemiczny dotyka ich w tym samym stopniu, co inne instytucje. Z Muzeum Van Gogha zrobiono salon kosmetyczny, a z Mauritshuis: obóz treningowy.
Protest kultury
W środę (19.01) w ramach protestu wobec obostrzeń covidowych otwarto muzea, filharmonie i  teatry. Zwykle w tych miejscach można obcować ze sztuką, jednak tym razem zamieniły się one w salony fryzjerskie i siłownie. Wynika to z faktu, że według aktualnego prawa ośrodki kultury muszą pozostać zamknięte, by ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa. Lokale oferujące usługi ,,beauty” mogą jednak funkcjonować w niemalże normalnym trybie.
 
W jednej z najpopularniejszych galerii sztuki w całym kraju, czyli w Muzeum Van Gogha, stworzono salon kosmetyczny z punktem oferującym przeróżne zdobienia paznokci. Według BBC oferowany manicure jest inspirowany dziełami mistrza. Można zatem poprosić o kolory kwiatów wiśni, słoneczników czy gwieździstej nocy.
 
Przedstawiciele Mauritshuis, czyli ,,mieszkania” Dziewczyny z Perłą także zdecydowali się udział w proteście. Tam otwarto co prawda nie salon piękności, ale niezwykły obóz treningowy. Niedaleko Parlamentu w Hadze zainteresowani mogli przyłączyć się do wspólnego wysiłku fizycznego i nawet dostać bluzę z najpopularniejszym obrazem oferowanym przez muzeum.
 
Odpowiedź władz
Nietuzinkowy protest szybko przykuł uwagę mediów i władz. Femke Halsema, burmistrzyni Amsterdamu, uznała, że inicjatywa jest niezwykle ciekawa, ale mimo wszystko nielegalna. Zachęciła do jak najszybszego zaprzestania tego typu działań, bo w przeciwnym razie konsekwencje będą po prostu nieuniknione.
Mimo to przedstawiciele ośrodków kultury uznali, że na razie nie przerwą manifestu, bo walczą o równe traktowanie. Ich zdaniem w  muzeach kontakt z ludźmi jest dużo mniejszy niż w salonach fryzjerskich, czy nawet sklepach. Władze jednak zdają się tego nie zauważać.
 
Rozejrzyj się dookoła. Jest tutaj tak dużo miejsca, a ludzie mogą być w supermarkecie z 300 innymi osobami. To szaleństwo 
~ Mischa, fryzjer pracujący w Muzeum Van Gogha, w rozmowie z BBC.
 
 
W proteście, prócz najważniejszych muzeów w kraju, wzięła także udział cała masa mniejszych instytucji. Organizatorzy wierzą, że grono strajkujących będzie rosło w siłę.
 
Kultura a psychika
Przedstawiciele instytucji kultury zapewniają, że obcowanie ze sztuką: odwiedzanie filharmonii, teatrów, jest niezwykle istotne także w sytuacji pandemii. Ludzie coraz mniej przebywają w towarzystwie innych osób, a alternatywą powinna być bliskość np. z malarstwem.
 
 W pewnym sensie to sprawia, że żyjesz [...] Wszyscy są w ponurym nastroju; moja 11-letnia córka wygląda na przygnębioną. Jeśli odejmiemy kulturową ekspresję, to po co tu jesteśmy, co nam zostało? ~Marianna, manicurzystka z Muzeum Van Gogha w rozmowie z BBC.
 
 
Warto podkreślić, że w ubiegłym roku w Niderlandach wzrósł odsetek młodych osób, które decydowały się na popełnienie samobójstwa. Zmiany w statystykach są widoczne, bo podskoczyły o 15 proc.