Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Filharmonie i muzea w Niderlandach działają jako salony fryzjerskie i siłownie. To wyraz protestu [ZDJĘCIA]

Agnieszka Halman

21 stycznia 2022 10:07

Udostępnij
na Facebooku
Filharmonie i muzea w Niderlandach działają jako salony fryzjerskie i siłownie. To wyraz protestu [ZDJĘCIA]

Filharmonia [zdjęcie poglądowe]. Adobe Stock/licencja podstawowa

Największe ośrodki kultury w kraju tulipanów wymyśliły sposób, by zwrócić na siebie uwagę władz i pokazać, że kryzys pandemiczny dotyka ich w tym samym stopniu, co inne instytucje. Z Muzeum Van Gogha zrobiono salon kosmetyczny, a z Mauritshuis: obóz treningowy.
testek
Reklama

Protest kultury

W środę (19.01) w ramach protestu wobec obostrzeń covidowych otwarto muzea, filharmonie i  teatry. Zwykle w tych miejscach można obcować ze sztuką, jednak tym razem zamieniły się one w salony fryzjerskie i siłownie. Wynika to z faktu, że według aktualnego prawa ośrodki kultury muszą pozostać zamknięte, by ograniczyć rozprzestrzenianie się koronawirusa. Lokale oferujące usługi ,,beauty” mogą jednak funkcjonować w niemalże normalnym trybie.
W jednej z najpopularniejszych galerii sztuki w całym kraju, czyli w Muzeum Van Gogha, stworzono salon kosmetyczny z punktem oferującym przeróżne zdobienia paznokci. Według BBC oferowany manicure jest inspirowany dziełami mistrza. Można zatem poprosić o kolory kwiatów wiśni, słoneczników czy gwieździstej nocy.
Przedstawiciele Mauritshuis, czyli ,,mieszkania” Dziewczyny z Perłą także zdecydowali się udział w proteście. Tam otwarto co prawda nie salon piękności, ale niezwykły obóz treningowy. Niedaleko Parlamentu w Hadze zainteresowani mogli przyłączyć się do wspólnego wysiłku fizycznego i nawet dostać bluzę z najpopularniejszym obrazem oferowanym przez muzeum.

Odpowiedź władz

Nietuzinkowy protest szybko przykuł uwagę mediów i władz. Femke Halsema, burmistrzyni Amsterdamu, uznała, że inicjatywa jest niezwykle ciekawa, ale mimo wszystko nielegalna. Zachęciła do jak najszybszego zaprzestania tego typu działań, bo w przeciwnym razie konsekwencje będą po prostu nieuniknione.

Mimo to przedstawiciele ośrodków kultury uznali, że na razie nie przerwą manifestu, bo walczą o równe traktowanie. Ich zdaniem w  muzeach kontakt z ludźmi jest dużo mniejszy niż w salonach fryzjerskich, czy nawet sklepach. Władze jednak zdają się tego nie zauważać.

Rozejrzyj się dookoła. Jest tutaj tak dużo miejsca, a ludzie mogą być w supermarkecie z 300 innymi osobami. To szaleństwo
~ Mischa, fryzjer pracujący w Muzeum Van Gogha, w rozmowie z BBC.

W proteście, prócz najważniejszych muzeów w kraju, wzięła także udział cała masa mniejszych instytucji. Organizatorzy wierzą, że grono strajkujących będzie rosło w siłę.

Kultura a psychika

Przedstawiciele instytucji kultury zapewniają, że obcowanie ze sztuką: odwiedzanie filharmonii, teatrów, jest niezwykle istotne także w sytuacji pandemii. Ludzie coraz mniej przebywają w towarzystwie innych osób, a alternatywą powinna być bliskość np. z malarstwem.

W pewnym sensie to sprawia, że ​​żyjesz [...] Wszyscy są w ponurym nastroju; moja 11-letnia córka wygląda na przygnębioną. Jeśli odejmiemy kulturową ekspresję, to po co tu jesteśmy, co nam zostało? ~Marianna, manicurzystka z Muzeum Van Gogha w rozmowie z BBC.

Warto podkreślić, że w ubiegłym roku w Niderlandach wzrósł odsetek młodych osób, które decydowały się na popełnienie samobójstwa. Zmiany w statystykach są widoczne, bo podskoczyły o 15 proc.
Gość
Wyślij


Bliżej nas