Holandia: zagraniczni studenci będą musieli nauczyć się niderlandzkiego. Nowa ustawa ministra edukacji

21 kwietnia na stronie internetowej niderlandzkiego rządu zamieszczono komunikat dotyczący planów ministra edukacji. Robbert Dijkgraaf zamierza wprowadzić ustawę o zarządzaniu i kierowaniu przyjazdem studentów zagranicznych. Ustawa ma wejść w życie w 2024 roku, ale wcześniej zostanie zaprezentowana Izbie Reprezentantów.
 
Głównym elementem ustawy ma być zapis umożliwiający regulację tego, jak wielu uczniów z zagranicy przybywa do Holandii. Najciekawszą informacją okazało się jednak coś zgoła innego. Ministerstwo chce, aby wszyscy obcokrajowcy uczyli się niderlandzkiego. Zajęcia z ojczystego języka Holendrów mają odgrywać istotną rolę w ich edukacji.

Dijkgraaf zapowiedział, że od 2024 roku niderlandzki będzie częściej używany na uniwersytetach. Miejsca na fakultetach prowadzonych po angielsku zostaną ograniczone i dzięki temu obcokrajowcy będą niejako zobowiązani do nauki języka. 

Celem działań ministra edukacji jest przede wszystkim promocja niderlandzkiego. W związku z tym, że Holendrzy świetnie mówią po angielsku, obcokrajowcy nie czują potrzeby, by uczyć się ich języka. Z tego powodu z biegiem lat stracił on na znaczeniu.

Innym argumentem wysuwanym przez polityka jest to, że studenci, którzy przyjeżdżają do Holandii, po zakończonej nauce bardzo często wracają do swojej ojczyzny. Dzięki znajomości niderlandzkiego wykształceni będą mogli zostać w kraju tulipanów. Znajdą pracę i będą wspierać niderlandzką gospodarkę.

Niderlandzki rząd zwrócił uwagę na to, że do Holandii przybywa coraz więcej studentów z innych krajów. Obecnie stanowią oni 40 proc. wszystkich uczniów pierwszego roku. Według ministra edukacji jest to dobra wiadomość, jednak warto, by na uniwersytetach było miejsce przede wszystkim dla Holendrów. W drugiej kolejności rekrutacja powinna obejmować osoby zaangażowane w niderlandzką kulturę, czyli m.in. takie, które są otwarte na naukę języka.