Impreza w Niderlandach zakończona porażką. Ponad 165 osób zakażonych koronawirusem

Do feralnej zabawy doszło w ubiegłym tygodniu w klubie nocnym „Aspen Valley”, blisko granicy z Niemcami. W wydarzeniu uczestniczyły setki osób, które podczas imprezy miały czuć się dobrze i nie wykazywać żadnych oznak chorobowych.

Pierwsze zgłoszenia do lokalnej przychodni z objawami chorobowymi zaczęły pojawiać się dopiero po kilku dniach. Pacjentom przeprowadzano testy na COVID-19 i aż 60 młodych osób otrzymało wynik pozytywny. Służby, jak zwykle dochodziły do tego, gdzie zakażone osoby przebywały w ciągu najbliższych kilku dni. Wszystkich łączyło jedno wydarzenie: impreza w Enschede.

Lokalni medycy apelują, by wszystkie osoby, które uczestniczyły w zabawie w „Aspen Valley” bezwzględnie zgłosiły się do lekarza w celu wykonania testu. Uczestnicy imprezy mogą nie posiadać objawów wskazujących na COVID-19, ale tak, czy owak mogą być nosicielami wirusa i zarażać nim innych.

Właściciele klubu postanowili zawiesić działalność do czasu rozwiązania sprawy. Uznali, że muszą pomyśleć nad wprowadzeniem większej ilości środków bezpieczeństwa, by taka sytuacja już nigdy nie miała miejsca w ich lokalu.

Konsekwencje zabawy w Enschede są dla wielu potwierdzeniem tego, o czym mówi się w Niderlandach już od kilku tygodni. Zdaniem lekarzy i opinii publicznej to właśnie młodzi ludzie stwarzają największe zagrożenie, że jesienią Niderlandy znowu będą walczyć z kolejną falą koronawirusa. 

Problem pojawia się szczególnie w przypadku osób aktywnych: które często biorą udział w imprezach lub podróżują. Wtedy bardzo często w przypadku zakażenia trudno odizolować wszystkie osoby, które miały kontakt z chorym. Jest ich bowiem na tyle dużo, że trudno byłoby ich wszystkich zarejestrować.

W niedzielę RIVM poinformował o 1239 nowych przypadkach. Rośnie również średnia liczba pozytywnych testów. W ciągu ostatnich siedmiu dni rejestrowano 843 pozytywne testy dziennie; to o 36 proc. więcej niż tydzień wcześniej.