Keukenhof przeżyło wielkanocne oblężenie. Zabrakło miejsca dla wszystkich

Raport z oblężonego Keukenhof można było śledzić na oficjalnym koncie na Twitterze. 20 kwietnia pojawiła się prośba, żeby odwiedzić park w innym terminie ze względu na tłumy (także na okolicznych plażach) i wysokie temperatury.

Turyści nie przejęli się tymi zaleceniami, co widać w postach opublikowanych w pierwszy dzień świąt. Na parking przyjechało tak dużo samochodów, że ruch był przekierowywany, a sam ogród pękał w szwach: „Keukenhof jest pełny! Nie można już dotrzeć i odwiedzić Keukenhof” – taka informacja została umieszczona na Twitterze 21 kwietnia o godzinie 17:00.

Zainteresowanie parkiem przerosło oczekiwania. Według „De Telegraaf”, tegoroczna, hippisowska odsłona w ciągu 4 dni przyciągnęła około 200 000 zwiedzających. W porównaniu do wyniku z poprzedniego roku (80 000 osób), jest to wzrost o 60 procent. W parku przeważali przyjezdni z zagranicy. Według szacunków w czasie tegorocznego Pasen do Holandii przyjechało nawet 1 000 000 turystów.

Duża liczba odwiedzających spowodowana była przede wszystkim sprzyjającymi warunkami atmosferycznymi: „Połączenie pięknego kwitnienia w parku, kwitnących pól cebulowych w regionie i słonecznej pogody sprawiło, że Keukenhof miał wyjątkowo pracowite dni wielkanocne” – twierdzi dyrektor Keukenhof, Bart Siemerink.

Atrakcja Holandii jest dostępna dla zwiedzających do 19 maja.