Konferencja Marka Rutte i Hugo de Jonge. Rząd podjął decyzję o luzowaniu obostrzeń

Zdaniem szefa rządu koronawirus ciągle jest ogromnym zagrożeniem dla kraju tulipanów. Nad narodem wisi zagrożenie trzeciej fali i z pewnością jest to powód do niepokoju. Nie da się jednak ukryć, że ilość nałożonych dotąd obostrzeń jest po prostu męcząca i należy wprowadzić jakieś zmiany.

Szef rządu zaznaczył, że wszelkie zmiany nie oznaczają całkowitej swobody. Obywatele muszą dalej dbać o swoje zdrowie i unikać sytuacji, w których może dojść do zakażenia. W przeciwnym razie obostrzenia będą musiały wrócić.

– Dodatkowe ryzyko oznacza, że ​​wszyscy musimy jeszcze ściślej przestrzegać podstawowych zasad. Wasze zachowanie się liczy – powiedział Rutte na konferencji.

Poluzowanie restrykcji, które zapowiedział rząd, będzie odczuwalne przede wszystkim w branży handlowej i w sektorze edukacji.

Już 3 marca sprzedawcy będą mogli znowu obsługiwać klientów. Produkty będzie trzeba jednak wcześniej zamówić z odpowiednim wyprzedzeniem, a następnie odebrać o ustalonej porze. Zmiana dotyczy tych sklepów, które dotąd pozostawały zamknięte.

Od 1 marca otwarte mają zostać szkoły średnie. Co prawda uczniowie będą mogli w nich przebywać tylko jeden dzień w tygodniu, jednak nawet taka forma kontaktu z rówieśnikami może pozytywnie wpłynąć na ich potrzeby społeczne. Uniwersytety nadal pozostaną zamknięte, ale studenci będą mogli przychodzić do budynku, by napisać egzamin.

Rutte powiedział także, że już niebawem mieszkańcy będą mogli skorzystać z usług fryzjerskich i kosmetycznych. Odniósł się także do pracowników branży prostytucyjnej i stwierdził, że ten sektor musi jeszcze trochę poczekać.

Konferencja była też dobrym miejscem do tego, by polityk odniósł się do ostatniego zamieszania dot. godziny policyjnej.

Rutte uznał, że to obostrzenie przynosi naprawdę dobre rezultaty i ważne, aby obowiązywało w Niderlandach jeszcze przez jakiś czas. Według aktualnych ustaleń restrykcja będzie obowiązywać co najmniej do 15 marca. Warto jednak podkreślić, że sytuacja może ulec zmianie w zależności od decyzji sądu.

Warto przypomnieć, że rząd odwołał się od decyzji sądu w Hadze, który uznał, że obostrzenie ograniczające wolność obywateli zostało ustalone bez odpowiednich przesłanek.

Rządowi udało się wstrzymać decyzję sądu i na razie godzina policyjna obowiązuje dalej w kraju tulipanów.