Koronawirus wpłynie na przyjazd Sinterklaasa do Niderlandów? Organizatorzy szykują zmiany

Organizatorzy poinformowali niderlandzkie media, że tradycyjny wjazd Sinterklaasa do Niderlandów odbędzie się zgodnie z planem. Istotną zmianą jest jednak to, że miejsce jego przybycia pozostanie tajemnicą. 

Wszystkie uroczystości mają zostać zorganizowane bez udziału publiczności. Powodem jest pandemia koronawirusa i obostrzenia, które zaznaczają, że obywatele nie mogą przebywać obok siebie w odległości bliższej niż 1,5 metra. Coroczny wjazd Mikołaja gromadzi ogromne tłumy, dlatego, żeby dostosować się do obowiązującego prawa, miejsce przybycia Sinterklaasa nie może zostać ujawnione.

Uroczystości będą dalej transmitowane w telewizji. Organizatorzy zapraszają, aby właśnie przed odbiornikami świętować przybycie niderlandzkiego symbolu świąt.

Przy okazji informowania o zmianach spowodowanych pandemią, organizatorzy podali także ciekawostki dotyczące tegorocznego Sinterklaasa. 

Szczególnie dużo mówiono o pomocnikach Świętego, czyli o tzw. Czarnych Piotrusiach, wokół których nadal krąży wiele kontrowersji.

W tym roku Sinterklaas do Niderlandów ma przybyć 14 listopada, jednak jego losy można śledzić dużo wcześniej. Już od 9 października w telewizji będzie emitowany tradycyjny Sinterklaasjournaal. Jest to program telewizyjny skierowany do dzieci, w którym pokazywane są przygody Mikołaja podczas podróży do kraju tulipanów.

Osoba Sinterklaasa wywodzi się z kościoła katolickiego i prawosławnego, Mikołaja z Miry, który żył na przełomie III i IV wieku. Wyjaśnia to, dlaczego niderlandzki Sint występuje czerwonych, biskupich szatach, z mitrą na głowie i pastorałem w dłoni. 

Po swoim hucznym przyjeździe Sinterklaas gości w Niderlandach do 6 grudnia. W tym czasie obdarowuje grzeczne dzieci drobnymi podarkami, które wkłada do ustawionych przy drzwiach butów. Ostatniej nocy przynosi on na pożegnanie największy prezent, a następnie wraca do Hiszpanii na kolejny rok.