Kościoły w Enschede zamykane z powodu zakażeń koronawirusem. Ogniskiem choroby jest klub gier karcianych

Kościoły w Enschede (prowincja Overijssel) są silnie związane z lokalnym klubem gier karcianych. Członkowie towarzystwa bardzo często spotykali się w domach parafialnych, aby rozgrywać partie. Gdy okazało się, że część osób zachorowała na koronawirusa, popi postanowili zamknąć świątynie. 

Decyzja została podjęta 26 lipca i obowiązuje przez okres 2 tygodni. Zainfekowane osoby zostały poddane natychmiastowej kwarantannie, a ich zdrowie jest stale monitorowane. Znajomi i rodzina chorych zostaną zbadani, ale nadal nie wiadomo, co z osobami, które uczestniczyły w nabożeństwach i mogły mieć kontakt z zakażonymi. 

– Epidemia w kościołach jest pod kontrolą. Nie mogę powiedzieć, ile osób ostatecznie zostanie poddanych testom w związku z badaniami dotyczącymi grupy koronowej w kościele. Ta liczba może zmieniać się z godziny na godzinę – skomentował przedstawiciel służby zdrowia, GGD Twente dla AD.nl.

Cerkwie, które znajdują się w Enschede, są odwiedzane głównie przez mieszkańców Niderlandów pochodzenia syryjskiego, którzy wyznają religię prawosławną.  

O jednym z objętych kwarantanną budynków, mówiono niedawno w mediach, w kontekście planowanego remontu. Świątynia położona przy Tromplaan miała zostać odnowiona, a za nią miał powstać duży parking hotelu zbudowanego w sąsiedztwie.  

Okolica jest zamieszkiwana głównie przez mniejszości narodowe, które w swojej lokalnej społeczności mogą czuć się jak w domu. Remont kościoła miał zostać częściowo ufundowany z ich funduszy.

W czasie ogólnoświatowej kwarantanny kościoły różnych wyznań, także te w Niderlandach, zostały zamknięte. Wyznawcy religii mieli możliwość uczestniczenia w nabożeństwach online.

Kiedy liczba zachorowań zmalała, księża otrzymali zgodę na ponowne otwarcie świątyń i odprawianie nabożeństw. Uczestniczenie z mszy miało być dozwolone, jedynie przy zachowaniu odpowiednich restrykcji, takich jak np. zachowanie bezpiecznego dystansu 1,5 metra.