Król Holandii chciałby zamontować na swoim pałacu panele słoneczne, ale nie dostał pozwolenia

Nieważne jak szlachetne nie byłyby królewskie intencje, nie może on stawać ponad prawem swojego kraju. Pałac Huis ten Bosch w Hadze, jedna z trzech oficjalnych rezydencji zamieszkiwanych przez rodzinę królewską, wybudowany został w XVII wieku i chroniony jest przez status narodowego zabytku. Z tego też względu przebudowy oraz modernizacje (w tym montaż paneli słonecznych) są praktycznie niemożliwe. Wniosek Willema został odrzucony przez konserwatora zabytków jako niezgodny z prawem chroniącym zabytki.

Willem–Alexander nie porzuca nadziei i wciąż liczy na to, że uda się osiągnąć w sprawie paneli kompromis. Komentująć dezycję konserwatora zapowiedział, że „Pójdziemy naprzód małymi krokami”. Planuje także współpracę z innymi właścicielami zabytkowych domów w Holandii, którzy napotykają na podobne,trudności, aby wspólnymi siłami znaleźć rozwiązanie.

Sam konserwator nie wyklucza, że być w może w przyszłości, przy odpowiednim planie (a może i zmianach w prawie) królewskie życzenie być może uda się zrealizować.

W 2011 roku, królowa Beatrix odwiedziła fabrykę paneli słonecznych Solarwatt w Dreźnie i podczas wizyty skarżyła się na biurokratyczne trudności związane z umieszczeniem paneli na na zabytkowych budynkach. Wówczas władczyni planowała zamontowanie ich na królewskich szklarniach w ogrodzie przy Huis ten Bosch, jednak także ten zamiar został przez konserwatorów odrzucony.