Niderlandy nie chcą się już dokładać do budżetu Unii Europejskiej. Planują zakręcić kurek z pieniędzmi

Austria, Niemcy, Szwecja, Dania i Niderlandy to pięć krajów Unii Europejskiej, które Mark Rutte nazwał „oszczędnymi”, i które rozpoczęły dyskusję na temat obcięcia funduszy przekazywanych do kasy UE. 

W kontrze do oszczędnościowej debaty, przywódcy krajów stanowczo przeciwni przykręceniu korka z pieniędzmi, spotkali się jakiś czas temu w Lizbonie, aby naradzić się, jakie kroki należałoby w tej sytuacji podjąć. 

Zapytany o spotkanie przeciwników cięć, premier Niderlandów odpowiedział rozbawiony, że kraje „oszczędne” prowadzą rozmowy poprzez telekonferencje i nie wydają pieniędzy na podróżowanie w tym celu po całej Europie.

Według Rutte Unia Europejska potrzebuje modernizacji, a wzmożony dopływ środków do unijnej kasy, spowodowany wydatkami związanymi z Brexitem oraz licznymi uchodźcami, musi się zakończyć.  

Premier nie liczy na to, że proponowany przez „oszczędną piątkę” plan, obejmujący duże cięcia w dofinansowaniu m.in. dla rolnictwa, spotka się z głośnym sprzeciwem wielu państw członkowskich, jednak ma nadzieję, że uda się dojść do porozumienia i wprowadzić, chociaż niewielkie, zmiany.

Premier Austrii już zapowiedział, że jeżeli budżet Unii Europejskiej zostanie zwiększony, a nie zmniejszony, zawetuje tę decyzję. Rutte wierzy, że w toku dyskusji wszystkim krajom uda się dojść do porozumienia i tak radykalny krok nie będzie z jego strony potrzebny.