Niderlandy stworzyły film dokumentalny o Polsce. Krytykują w nim rządy PiS
W ,,Prawej stronie historii” nie brakuje treści, które krytykują obecny polski rząd. AdobeStock/licencja podstawowa
Polacy nie przyznają się do porażek?
Przykładem tabu, które – według twórców filmu – funkcjonuje w naszym społeczeństwie, są wydarzenia w Jedwabnem. W filmie wyświetlane są fragmenty wypowiedzi Pawła Machcewicza, który uważa, że masowy mord dokonany na Żydach ma charakter marginalny.
Jedwabne to tylko jedno z wielu miasteczek, gdzie polscy sąsiedzi korzystając z wojennej zawieruchy, zabili sąsiadów żydowskich
Podział od 1989
Wypowiadają się wnuczki rotmistrza Witolda Pileckiego, które mówią o zachłyśnięciu się Polaków wolnym rynkiem i większymi możliwościami.
Ich zdaniem przez te 30 lat tyle rzeczy działo się tak szybko, że nie było czasu na moralne dojrzewanie i zmierzenie się z całą historią – a nie tylko jej chwalebnymi kartami.
PiS ,, partią nacjonalistyczną”
Wspominają m.in. o ich działaniach w Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku. Wystawa z lat 1939-45, która dotąd ukazywała uniwersalność tragedii, została ich zdaniem przemieniona w reklamę zachęcającą do walki zbrojnej za kraj.
Pokazują fragmenty wypowiedzi Jarosława Kaczyńskiego, w których krytykuje wyrok sądu dotyczący Muzeum. Jego zdaniem nieprawomyślne sądy należy przywołać do porządku.
Pod koniec produkcji niderlandzka dziennikarka zadaje pytanie: ,,Czy Polska to straumatyzowany kraj?” i pozostawia zagranicznym widzom możliwość snucia refleksji.
To może Cię zainteresować