Niderlandy walczą z nałogiem tytoniowym. Zakazują palenia w budynkach publicznych

Już od 1 lipca w kraju tulipanów obowiązuje absolutny zakaz palenia papierosów w szkołach, szpitalach, muzeach, bibliotekach i ministerstwach. Dotyczy to także specjalnych spotów, które dotąd zezwalały na palenie właśnie w tych miejscach. 

Działanie jest elementem polityki prewencyjnej rządu Marka Rutte. Liczba osób zmagających się z nałogiem tytoniowym w Niderlandach jest nadal bardzo wysoka. Zdaniem polityków należy sprawić, by zaczęła ona spadać.

Niderlandzki rząd „dąży do stworzenia pokolenia wolnego od dymu do 2040 r.”. Zakaz palenia w budynkach użytku publicznego ma skutecznie pomóc w osiągnięciu tego celu.

Początkowo zmiany dotyczące „dymka” w szkołach, muzeach, szpitalach itp. wydawały się na tyle surowe, że miały być wprowadzane w bardzo wolnym tempie. Rząd zaplanował, że wszystkie miejsca zostaną wykluczone dopiero w 2022 roku. Do tego czasu obywatele mieli oswoić się z myślą o restrykcyjnych przepisach. 

Wszystko zmieniło się w sytuacji, gdy w 2019 roku Sąd Najwyższy wydał zaskakujący wyrok. Uznał, że palenie w lokalach gastronomicznych, nawet w specjalnych miejscach do tego przeznaczonych, jest całkowicie nielegalne. Wówczas rozpoczęto likwidację tego typu spotów, a rząd postanowił przyspieszyć zaplanowane zmiany

Przepisów, które mają nakłonić obywateli do porzucenia nałogu tytoniowego, jest w kraju tulipanów naprawdę wiele. 

W kwietniu 2020 roku ceny papierosów wzrosły o euro, a tytoń kosztuje o 2,40 euro więcej. Rząd zapowiedział, że w 2023 roku cena za paczkę 20 sztuk ma wynieść nawet 10 euro.

Ze sprzedaży tytoniu zrezygnowały także niektóre duże supermarkety jak np. Jumbo czy Albert Heijn.

Na początku tego roku regulacje uderzyły także w branżę e-papierosów. Rząd zakazał bowiem sprzedaży smakowych liquidów. Dozwolone będą jedynie te o smaku tytoniu, jednak bez innych dodatków np. mentolowych.