Niderlandy z przełomem w medycynie. Przeprowadzono implantację sztucznego serca

Implantacja została przeprowadzona na początku listopada i był to debiut niderlandzkich lekarzy, jeśli chodzi o tego typu, skomplikowany zabieg. W Szpitalu Uniwersyteckim w Utrechcie zgromadzono najlepszych specjalistów, którzy zostali specjalnie przeszkoleni do przeprowadzenia skomplikowanej operacji.

54-letni mężczyzna, który otrzymał nowe sztuczne serce opuścił szpital już po dwóch dniach. Lekarze nie widzieli przeciwwskazań do jego wypisu, a sam pacjent uznał, że czuje się znakomicie.

Fakt, że to właśnie w Niderlandach przeprowadzono kolejny eksperymentalny zabieg implantacji, nie jest przypadkowy. To właśnie tutaj obywatele cierpią na ogromny deficyt serc dawców. Co roku lista oczekujących na zabieg transplantacji zwiększa się o około 120 pacjentów. Część z nich umiera nie doczekawszy operacji, która dotychczas była jedyną opcją na przedłużenie ich życia.

Implantacja sztucznego serca jest doskonałą alternatywą. Dotychczasowe zabiegi przeprowadzone we Francji, Czechach, Danii i Kazachstanie pokazały, że pacjenci z implantem pozostali przy życiu przez średnio 216 dni. W 7 na 15 przypadków czas ten wystarczył, by znaleźć serce od dawcy i zamieć sztuczne urządzenie na prawdziwy organ. Po przeszczepie od człowieka można żyć bowiem nawet 20-30 lat.

Operacja przeprowadzona przez niderlandzkich lekarzy jest częścią długoterminowego, międzynarodowego projektu badawczego nad alternatywą dla serc dawców. Serce posiada licencję na sprzedaż w UE od 2020 roku, a pierwsza implantacja została przeprowadzona osiem lat temu we Francji. 

Lekarze zajmujący się implantacją są przekonani, że sztuczne serce jest przez nich stale badane i udoskonalane. Dąży się do tego, by mogło całkowicie zastąpić organ i, by implant mógł służyć pacjentowi tak długo, jak przeszczepione, prawdziwe serce.