Niderlandzkie uniwersytety nie chcą więcej studentów z zagranicy? Rekrutujący przestali o nich zabiegać

Według danych zebranych przez Financieele Dagblad w sierpniu tegoroczne rekrutacje w większości niderlandzkich szkół wyższych zmieniły swoją formułę. Uniwersytety przestały już zabiegać o studentów z zagranicy, ale jednocześnie zapewniają, że gdy ci zwracają się do nich, to chętnie udzielają im wskazówek, jak aplikować na ich uczelnię. Wymagają, by to uczeń wyszedł z inicjatywą i zadeklarował chęć nauki za granicą, a nie tak, jak to odbywało się dotychczas: czekał, aż otrzyma korzystne oferty.

Wyjątkiem w tegorocznym zjawisku, czyli uczelnią, która nadal zabiega o względy studentów spoza kraju, jest Politechnika w Eindhoven. Tam nadal na każdy kierunek przeznaczono 25 proc. miejsc dla osób innego pochodzenia.

Tegoroczna zmiana nastawienia do potencjalnych uczniów wynika przede wszystkim z przeludnienia placówek edukacyjnych. Niderlandzkie Stowarzyszenie Uniwersytetów VSNU uważa, że szkoły wyższe stoją przed trudnym wyborem. Chcą jednocześnie zachować jakość edukacji, ale też nie przeciążać zatrudnionych pracowników. Wszystko wskazuje na to, że rozwiązaniem tej sytuacji jest ograniczanie liczby studentów.

Według danych opublikowanych przez FD wynika także, że zmniejszenie zainteresowania ze strony uniwersytetów nie wpłynęło na zmniejszone zainteresowanie ze strony potencjalnych studentów. Mimo ograniczenia akcji promocyjnych w tym roku wiele osób postanowiło aplikować do najlepszych uczelni w kraju tulipanów m.in. do Amsterdamu, Utrechtu czy Groningen i Lejdy.

Uczelnie wyższe w kraju tulipanów są od wielu lat celem uczniów z całego świata. Są także doceniane w międzynarodowych rankingach: 5 z nich znajduje się w top 100 najlepszych uczelni. Dla porównania polskie szkoły wyższe plasują się dopiero od 550. miejsca (Uniwersytet Jagielloński).