Niebezpieczny wypadek w Holandii. Pociąg uderzył w autokar i przeciął go na pół [WIDEO]

Wypadek miał miejsce 17 października w godzinach porannych. Autokar prowadzony przez 67-letniego kierowcę niespodziewanie zatrzymał się na torach, a  w pojazd uderzył nadjeżdżający pociąg.

Na szczęście w pojeździe nie znajdował się żaden pasażer, ponieważ kierowca wracał właśnie z nocnej zmiany. Z jego relacji wynika, że kiedy zorientował się, że autokar nie ruszy, postanowił szybko wysiąść. Stanął na poboczu i machał do maszynisty, jednak było już za późno, by uniknąć zderzenia.

Po przybyciu na miejsce służb sprawdzono, czy autokar był faktycznie pusty, ale zbadano także stan zdrowia wszystkich pasażerów i maszynistę pociągu. Okazało się, że nikt nie jest ranny, ale dwie osoby skarżyły się na lekki ból głowy. 

Policja poinformowała, że zamierza przesłuchać kierowcę, by wyjaśnić, dlaczego nagle zatrzymał pojazd na przejściu. Nie wiadomo, czy autokar faktycznie stanął, bo doszło do usterki, czy okoliczności zdarzenia były zupełnie inne. Najpierw służby chcą przeprowadzić jednak wnikliwą analizę techniczną i zbadać wszystkie ślady pozostawione w  Bergen op Zoom.

Straty wywołane wypadkiem określono jako ogromne. Zdarzenie wpłynęło nie tylko na rozkład jazdy w jednym mieście, ale na kolejnictwo w całej Brabancji Północnej.

Przez dwa najbliższe dni (do czwartku włącznie) pociągi z Zelandii będą jeździć z mniejszą częstotliwością. Trzy pociągi na godzinę zostaną ograniczone do dwóch, a pasażerowie muszą przygotować się także na opóźnienia.

Połączenia, które według planu przejeżdżają przez Bergen op Zoom, zostały całkowicie odwołane. Osoby, które zwykle korzystały z tych przejazdów, mogą podróżować komunikacją zastępczą, czyli autobusami ekspresowymi.