Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Nieuniknione korki i możliwe strajki – sprawdź prognozy na najbliższe dni

Judyta Szynkarczyn

25 kwietnia 2018 15:54

Udostępnij
na Facebooku
Nieuniknione korki i możliwe strajki – sprawdź prognozy na najbliższe dni

Uwaga na korki, szczególnie w czwartek wieczorem. Fotolia/Royalty free/DutchScenery

Już w ten piątek Dzień Króla, a zaraz po nim kilka majowych dni, które część osób spędzi na krótkim odpoczynku. Świętowanie urodzin Willema-Alexandra poprzedzi także Noc Króla. Powszechne Holenderskie Towarzystwo Turystyczne (ANWB) ostrzega przed możliwością utknięcia w korku. Prócz tego mogą pojawić się problemy komunikacyjne wynikające z potencjalnych strajków.

Co nas czeka 26 i 27 kwietnia?

W czwartek w godzinach wieczornych można spodziewać się natężenia ruchu drogowego. Szczególnie tłoczno zrobi się w środkowej i południowej części kraju. Miejsca, w których z największym prawdopodobieństwem wystąpią utrudnienia na drodze, to: okolice Utrechtu i Amersfoort (A1, A28), A2 wokół 's-Hertogenbosch i Eindhoven, A12 (Utrecht–Arnhem) oraz trasa w kierunku Den Helder (ze względu na prom do Texel). Ponadto ryzyko korków może pojawić się na trasach w kierunku wybrzeża.
W piątek, czyli Dnia Króla, ANWB nie przewiduje szczególnych utrudnień z wyjątkiem popularnych miast, takich jak Groningen, który tego dnia odwiedzi rodzina królewska, Amsterdam i Utrecht z powodu wolnego rynku (vrijmarkt) oraz Breda i Alkmaar, w których odbędą się festiwale muzyczne.

Strajki kierowców

28 i 29 kwietnia natężenie ruchu drogowego nie powinno być dalekie od normy. ANWB będzie informować na bieżąco o utrudnieniach na swojej stronie internetowej.
30 kwietnia i 1 maja istnieje natomiast ryzyko komplikacji w komunikacji miejskiej. Członkowie holenderskich związków zawodowych CNV i FNV planują strajki, co może spowodować, że regionalne autobusy nie będą jeździć.
Protesty są wynikiem nieudanych negocjacji między związkami a pracodawcami w sprawie presji zawodowej, wynagrodzeń i emerytur. Z tych samych powodów kierowcy manifestowali swoje niezadowolenie 4 stycznia tego roku. Nie wiadomo, czy próby powstrzymania strajków doprowadzą do ich zaniechania, dlatego warto przygotować się na ewentualne skutki w kilku miastach.

Strajkować planują niektóre firmy świadczące usługi transportu publicznego: Arriva, Connexxion, EBS, Keolis i Qbuzz. Kwestia tyczy się nie tylko autobusów regionalnych, ale także miejskich – m.in. w Groningen, Utrechcie i Arnhem.

Jedynymi przedsiębiorstwami, które nie biorą udziału w proteście, są NS, RET w Rotterdamie, GVB w Amsterdamie i HTM w Hadze.

testek
Reklama
Gość
Wyślij


Bliżej nas