Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Oszuści nie śpią. Przez fałszywego SMS-a stracił w noc milion euro

Anna Soroko

08 grudnia 2019 10:55

Udostępnij
na Facebooku
Oszuści nie śpią. Przez fałszywego SMS-a stracił w noc milion euro

Niestety wciąż wiele osób pada ofiarą cyberprzestępstw. fotolia.com/ fot. s-motive/ royalty free

Holender mieszkający na północy kraju, w bardzo bolesny sposób przekonał się o konsekwencjach podążania za instrukcjami wysłanymi w fałszywym smsie. Myśląc, że przedłuża ważność swojej karty, podał wszystkie najważniejsze dane, a w efekcie w ciągu jednej nocy z jego konta zniknął milion euro.
testek
Reklama

Prosta sztuczka

Podszywanie się pod oficjalne instytucje w celu wyciągnięcia od obywateli danych osobowych jest częstą praktyką wykorzystywaną przez oszustów. Fałszywe maile i smsy zawierające linki przekierowujące odbiorcę na odpowiednie portale to najprostsze sztuczki, których istnienia każdy z nas jest w pełni świadomy, jednak i tak wiele osób daje się na nie złapać.

Dane z karty

Mężczyzna, którego tożsamość pozostaje nieznana, otrzymał w we wrześniu wiadomość sms, rzekomo wysłaną przez jego bank, w której znajdowała się informacja o nadchodzącym terminie wygaśnięcia ważności karty płatniczej. Wiadomość zalecała kliknięcie na znajdujący się w smsie link i podążanie za dalszymi instrukcjami.

Znikające pieniądze

Po wypełnieniu wszystkich danych wymaganych przez fałszywy portal, kolejnego dnia mężczyzna zorientował się, że z jego konta w tajemniczy sposób zniknęło prawie milion euro. Do tej pory służbom nie udało się odzyskać pieniędzy,  jednak wciąż istnieje szansa, na zwrócenie chociaż ich części.

Muły

Milion został podzielony i przelany na 136 kont tak zwanych „mułów pieniężnych”, osób udostępniających swoje konta i dane bankowe oszustom w zamian za obietnicę szybkiego zarobienia pieniędzy. Kwota przelewana jest na rachunek „muła”, skąd dalej trafia na nielegalne konta przestępców. Takie pośredniczenie jest oczywiście nielegalne, jednak zachęta w postaci zarobienia szybkiej i łatwej gotówki przemawia często do młodych osób, które godzą się na udostępnienie swoich kont osobom trzecim.

Poszukiwania trwają

Bank jest w stanie wyśledzić wszystkie konta, na które trafiły pieniądze pechowego Holendra, co pomoże w ustaleniu tożsamości „mułów”. Ponieważ udostępnianie swojego rachunku i danych w celu umożliwienia przestępstwa jest karalna, czekają ich konsekwencje. 

Osoby te nie tylko nie będą mogły być już więcej klientem banku, ale także pojawią się w rejestrze karnym i figurować będą jako oszuści. Są to poważne reperkusje, o których młodzi ludzie, zachęceni wizją szybkiego zarobku, zazwyczaj nie myślą.
Gość
Wyślij


Bliżej nas