Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Podatek od paczek zamawianych online? Kupujący w Holandii mają zapłacić więcej

Agnieszka Halman

06 października 2022 09:21

Udostępnij
na Facebooku
Podatek od paczek zamawianych online? Kupujący w Holandii mają zapłacić więcej

Czy rząd wprowadzi podatek od paczek? Adobe Stock/licencja podstawowa

Niderlandzki poseł reprezentujący Unię Chrześcijańską zaproponował, aby wprowadzić opodatkowanie na paczki zamawiane przez internet. Zdaniem polityka rozwiązanie byłoby pomocne dla Holandii z wielu powodów m.in. niosłoby to za sobą daleko idące korzyści dla środowiska.
testek
Reklama

Plan niderlandzkiej partii

5 października na Ogólnych Rozważaniach Finansowych zorganizowanych przez Izbę Reprezentantów Pieter Grinwis z Unii Chrześcijańskiej przedstawił swój najnowszy pomysł dot. opodatkowania paczek. Przedstawiciel parlamentu chciałby, aby do każdego zamówienia doliczano opłatę w wysokości kilku euro. Dokładna kwota nie jest na razie znana.

Unia Chrześcijańska działa w koalicji z partią rządzącą, a także dwoma innymi ugrupowaniami. Posiadają silną pozycję w Tweede Kamer, a zatem wiele wskazuje na to, że wprowadzenie nowego podatku wysoce prawdopodobne.

W swoim przemówieniu Grinwis zaprezentował mnóstwo powodów, dla których warto wprowadzić nową opłatę. Wspomniał o tym, że podatek w oczywisty sposób zasiłby niderlandzką gospodarkę, ale przede wszystkim pomógł małym przedsiębiorcom i… kryzysowi klimatycznemu.

Główne powody zmian

Według danych zebranych przez polityka Unii Chrześcijańskiej na zamawianiu online tracą najbardziej niewielkie, lokalne firmy. Kupujący przestali korzystać z ich usług, ponieważ tzw. sieciówki oferują dużo tańsze opcje, a nierzadko: także darmową dostawę.

Grinwis zaznaczył również, że ilość samochodów dostawczych na ulicach generuje ogromną ilość CO2. Po wprowadzeniu podatku część ludzi ponownie zaczęłaby wybierać zakupy w sklepach stacjonarnych i dzięki temu na ulicach zrobiłoby się mniej tłoczno.

W rezultacie małe i średnie przedsiębiorstwa coraz częściej przegrywają bitwę. Nasze ulice handlowe stają się puste, a samochody dostawcze z paczkami jeżdżą tam i z powrotem. To szaleństwo dostaw może i powinno być zredukowane ~Pieter Grinwis z Unii Chrześcijańskiej.

Krytyka pomysłu

Propozycja posła spotkała się z natychmiastową odpowiedzią ze strony wielbicieli zakupów online, ale także ekspertów z branży. Cor Molenaar, konsultant ds. handlu elektronicznego na Uniwersytecie Erazma udzielił wywiadu dla de Volkskrant. Uznał, że pomysł zaproponowany przez Grinwisa nie rozwiąże problemów małych firm, czy kwestii środowiskowych.

Plan ignoruje powody, dla których ludzie robią zakupy online [...] Chcą zaoszczędzić czas potrzebny na wyjście do sklepu, kupować w miejscach, których nie mają w pobliżu, a także robić to wszystko, gdy sklepy stacjonarne są zamknięte ~Cor Molenaar dla de Volkskrant.

Zdaniem Molenaara wspieranie małych przedsiębiorstw jest w tym wypadku niedopuszczalne. Powołał się na sytuację, gdy do Holandii weszły supermarkety. One także pozyskiwały większą liczbę klientów, jednak klienci nie musieli opłacać dodatkowych podatków.

Ekspert powołał się także na wyniki badań przeprowadzonych przez Weltevreden, które wskazują, że Holendrzy najczęściej jadą na zakupy samochodem. W takiej sytuacji argument dotyczący zmniejszenia ilości CO2 na drogach nie jest możliwy do spełnienia. Stałoby się tak jedynie w sytuacji, gdyby mieszkańcy zaczęli wybierać wyłącznie rower. Wiadomo jednak, że gdy chcą dokonać większych zakupów, wygodniej jest im zabrać większy pojazd i zdaniem Molenaara to upodobanie nie zmieni się tak łatwo.
Gość
Wyślij


Bliżej nas