Przełomowy wyrok w Holandii. Zatrudniony otrzyma pieniądze za dodatkowe 10 minut pracy

2 maja sąd w Hadze zadecydował, że firma call center musi wypłacić zatrudnionemu pensję za dodatkowe minuty pracy. Mężczyzna udowodnił, że musiał pojawiać się w biurze 10 minut przed rozpoczęciem zmiany. W tym czasie włączał komputer i szykował stanowisko, ale faktyczny czas jego dyżuru rozpoczynał się dopiero w chwili odebrania pierwszego telefonu. 

Sąd w Niderlandach uznał, że mimo iż pracownik nie wykonywał jeszcze powierzonych mu obowiązków, to czas, który poświęcał firmie, musi zostać odpowiednio wynagrodzony. Udowodniono, że przyjście do biura przed rozpoczęciem pracy nie było z jego strony dobrowolne.

Według decyzji sądu zatrudniony dostanie pieniądze za każde dodatkowe 10 minut spędzone w firmie. Mężczyzna pracował tam od 2016 roku, więc łączna kwota jego odszkodowania wynosi 2900 euro.

Wyrok sprawił, że wiele osób zgłosiło już chęć ubiegania się o podobne odszkodowanie. Wszystko wskazuje na to, że firma zdecyduje się na podwyżki, by uniknąć gigantycznego pozwu zbiorowego.

Po wydaniu wyroku przez sąd w Hadze eksperci uznali, że na decyzji może skorzystać wielu zatrudnionych pracowników. Nie chodzi tylko o osoby pracujące w call center, ale także o te, które przed rozpoczęciem zmiany muszą spełnić inne obowiązki. Najczęściej marnują na to czas, który nie jest opłacany przez firmę.