Rotterdam: atak nożownika na 22-latka. Zamordowany w kolejce po hamburgera

Do zdarzenia doszło w środę (29.03) tuż po godzinie 13, na Korte Lijnbaan w Rotterdamie. 22-latek  z Helmond (Brabancja Północna) stał przed restauracją McDonald, gdy nagle został zaatakowany przez nożownika. Na miejscu szybko pojawili się ratownicy medyczni, którzy próbowali mu pomóc. Przetransportowali go do szpitala, ale mimo interwencji lekarzy mężczyzna zmarł kilka godzin później.

Policja poinformowała, że zaledwie 30 minut po zdarzeniu udało się zatrzymać osobę odpowiedzialną za atak. Okazało się, że jest to 19-latek ze Spikenisse (Holandia Południowa), który ukrywał się w centrum Rotterdamu.

Służby badają przyczynę ataku nożownika. Zabezpieczono nagrania z kamer, ale nie podano na razie oficjalnej wersji wydarzeń. Relacje świadków, które zdobyły lokalne media, są bardzo niespójne. W grę wchodzi kilka scenariuszy, z których każdy jest nieco inny i wyklucza się nawzajem.

Jedna z relacji mówi o tym, że zarówno ofiara, jak i napastnik stali w jednej grupie, w kolejce do restauracji. Mogli być znajomymi. Część osób w paczce miała mieć założone kominiarki, więc ich identyfikacja jest utrudniona. Doszło do kłótni i nagle 19-latek wyciągnął nóż. 

Inny scenariusz wskazuje na to, że mężczyźni się nie znali. Przed atakiem 22-latek miał zostać pobity przez 19-latka. Dopiero potem napastnik wyciągnął nóż.

Tragedia, która  miała miejsce w środę, rozegrała się w jednej z najpopularniejszych części Rotterdamu. Z tego powodu zdarzenie widziało wiele osób i na ten fakt zwrócili uwagę także funkcjonariusze. Policja wystosowała specjalny komunikat, w którym zapewnia wsparcie dla wszystkich, którzy ze względu na atak, przeżyli traumę.

Służby proszą także o kontakt osoby, które mają jakiekolwiek informacje dotyczące ataku, a jeszcze nie zgłosiły się do władz. Sprawa nożownika wydaje się bardzo skomplikowana i każda, nawet pozornie nic nieznacząca informacja, może być okazać się przełomowa.