Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Aktualnosci

Tragiczny finał poszukiwań Polaka. Jego ciało znaleziono w rzece Mozie

Agnieszka Halman

18 lipca 2022 10:27

Udostępnij
na Facebooku
Tragiczny finał poszukiwań Polaka. Jego ciało znaleziono w rzece Mozie

Moza jest wykorzystywana jako źródło wody pitnej. flickr.com/Emily Allen/CC BY 2.0

Mężczyzna pochodzenia polskiego został odnaleziony martwy w Mozie po długich poszukiwaniach. Według zeznań świadków 52-latek wszedł do wody, by się ochłodzić. Gdy zauważyli, że się nie wynurza, na miejsce wezwano oddział nurków z lokalnej straży pożarnej.
testek
Reklama

Poszukiwania Polaka

Do tragicznego zdarzenia doszło w sobotę niedaleko Grubbenvorst (Limburgia Północna). 52-letni Polak przebywał w okolicy z trzema innymi osobami. Grupa odpoczywała poza miastem: biwakowała, łowiła i grillowała ryby.  Około godziny 14:30 mężczyzna zdecydował, że chce wejść do rzeki w celu odświeżenia. Po jakimś czasie jego towarzysze zauważyli, że zniknął pod wodą.

Mężczyzna przeszedł około 10. do 15 metrów w głąb Mozy. Prawdopodobnie zrobił to dla ochłodzenia, ale potknął się i zniknął pod wodą
~relacja dziennikarzy AD.

Gdy zauważono zniknięcie Polaka, na miejsce natychmiast wezwano odpowiednie służby ratunkowe: poszukiwawczy helikopter i zespół nurków ze straży pożarnej. Po jakimś czasie pojawiła się także policja, która miała zbadać, czy cała sytuacja nie jest związana z popełnieniem przestępstwa.

Odnalezienie ciała

Poszukiwania 52-latka trwały długo, jednak finalnie udało się wyłowić jego ciało. Funkcjonariusze poinformowali, że nie było szans na jego reanimację, a lekarze od razu stwierdzili zgon. Wstępne wyniki dochodzenia wykazały, że mężczyzna nie zginął w wyniku zbrodni i prawdopodobnie utopił się w wyniku nieszczęśliwego wypadku. Śledztwo nie zostanie jednak na razie zamknięte.

Podczas akcji poszukiwawczej ruch żeglugowy w części Mozy został wstrzymany. Służby podały jednak, że wszystko wróciło do normy, jak tylko wyłowiono ciało, więc obeszło się bez większych komplikacji na wodzie.

Moza to jedna z dłuższych rzek w Holandii. Płynie także przez Francję i Belgię i jej źródłem pitnej wody dla milionów obywateli.

Bezpieczeństwo nad wodą

To nie pierwszy raz, kiedy Polak w Holandii ginie w starciu z morskim żywiołem. Zaledwie miesiąc temu w rotterdamskim porcie wyłowiono ciało 59-latka. Mężczyzna postanowił ochłodzić się w porcie Merwehaven, jednak zniknął z pola widzenia, gdy łódź uruchomiła silnik i pojawił się prąd. Osoby znajdujące się w pobliżu szybko wezwały pomoc i rozpoczęły się poszukiwania ciała. Zwłoki znaleziono około godziny 22.
RIVM (Narodowy Instytut Zdrowia Publicznego i Środowiska) co roku przypomina mieszkańcom Niderlandów, by uważać podczas letnich kąpieli. Eksperci stale aktualizują listę zbiorników wodnych (https://www.zwemwater.nl/), które są bezpieczne dla zdrowia mieszkańców i w których pływanie jest dozwolone.
Gość
Wyślij


Bliżej nas