Trzęsienia ziemi znowu nawiedziły Groningen. Czy jest się czego obawiać?
Trzęsienia ziemi mogą doprowadzić do potężnych szkód. Adobe Stock/licencja podstawowa
Trzęsienie ziemi w Zeerijp
Tego samego dnia po południu analogiczna sytuacja wystąpiła w sąsiedniej miejscowości: Appingedam. Tam siła fal wyniosła 1,8 i choć początkowo zakładano, że było to następstwo po trzęsieniu w Zeerijp, to szybko wykluczono taką możliwość. Zdaniem specjalistów zjawisko, które miało miejsce kilka godzin później, musiało mieć odrębną przyczynę.
Serię niebezpiecznych zjawisk skomentował rzecznik Instytutu Szkód Górniczych w Groningen (IMG). W jego opinii to, czego doświadczyli mieszkańcy Zeerijp i Appingedam, można uznać za raczej niegroźne. Nie odnotowano wzrostu szkód, więc gdyby nie zgłoszenia dot. samego zjawiska, można by uznać, że w regionie nie miało miejsca kolejne rozładowanie.
Zwykle patrzymy na średnią liczbę zgłoszeń w ciągu ostatnich 24 godzin w dotkniętym obszarze. Jeśli widzimy wzrost tej średniej po trzęsieniu ziemi, wiemy, że jest to prawdopodobnie spowodowane trzęsieniem
Zagrożone Groningen
Od początku lat 50. XX wieku gaz stanowił główne źródło finansowe Groningen. Był wówczas wydobywany na szeroką skalę. Do czasu, gdy ludzie zaczęli odczuwać nieprzyjemne skutki. Wtedy zdecydowano o ograniczeniu tego działania.
Obecnie premier Rutte zapowiedział, że w 2030 roku państwo całkowicie zaniecha wydobywania tego surowca. Jest to reakcja na niewątpliwie powiększający się problem. Chociaż trzęsienia ziemi występujące w regionie nie są silne, to pojawiają się coraz częściej i powoli wymykają się spod kontroli.
To może Cię zainteresować