Wielu Holendrów chce zlikwidowania szkół podstawowych o charakterze religijnym

Małe dzieci uczone są wartości niezgodnych z tymi wyznawanymi w Holandii. flickr.com/Danial Chitnis/CC By 2.0
Groźna edukacja
Podczas zajęć odbywających się wieczorami lub w weekendy dzieci uczone są między innymi tego, że osoby homoseksualne oraz wyznające inne religie zasługują na karę śmierci, a także że w przyszłości będą musiały opuścić Holandię (kraj pełen herezji i innowierców) i powrócić do państwa islamskiego.
Uczniowie dowiadują się także, którzy ludzie są ich wrogami, a którzy są innowiercami. Dostają także zadania, w których zadecydować muszą, jaka kara jest najlepsza wobec danego przewinienia (chłosta, ukamienowanie, czy zabicie mieczem).
Oburzenie Holendrów
Większość opowiedziała się za ich zamknięciem, jednak 46 procent Holendrów zaznaczyło, że wierzy w zapisaną w konstytucji wolność edukacji.
Aż 90 procent osób, które wzięły udział w ankiecie, zgodnie stwierdziła, że szkoła, która podważa prawa osób LGBT i je szkaluje oraz naucza, że kobiety i mężczyźni mają różne prawa, nie powinna otrzymywać wsparcia finansowego od państwa.
Jedynie 14 procent uznało, że rządu nie powinno obchodzić to, czego szkoły uczą.
Z wyników ankiety dowiedzieć się można także, że większość Holendrów jest przeciwna tworzeniu nowych szkół islamskich, a ortodoksyjna religia stoi w sprzeczności z zasadami wyznawanymi przez społeczeństwo.

To może Cię zainteresować