Zakaz noszenia burki w Holandii. Nowe prawo w niektórych miejscach publicznych

We wtorek, 26 czerwca, senatorowie głosowali za wprowadzeniem ograniczonego zakazu noszenia burek lub innej odzieży wierzchniej zasłaniającej twarz – nikabów, kominiarek, kasków i podobnych. Nowe prawo obejmie szkoły, szpitale, budynki rządowe i transport publiczny. Twarze wciąż będa mogły być zasłaniane na ulicach.

Politycy obawiają się, że zakaz ma charakter czysto symboliczny i wpłynie na setki kobiet noszących burki czy nikaby w Holandii. Mimo wszystko za głosowała zdecydowana większość.

Prawo nie ma natychmiastowego zastosowania, ponieważ następnym krokiem będzie omówienie kwestii praktycznych nowego nakazu z policją i innymi urzędnikami przez minister spraw wewnętrznych Królestwa Niderlandów, Kasję Ollongren. Jej partia, Demokraci 66, głosowała przeciwko ustawie.

Według portalu DutchNews około 150 kobiet w Holandii codziennie nosi burkę lub nikab. Krytycy uważają, że zakaz uniemożliwi tym osobom dotychczasowe codzienne funkcjonowanie, a jego egzekwowanie będzie stratą pieniędzy.

RTL Nieuws wskazuje, że – w opinii przeciwników zakazu – nowe prawo nie zachęca do udziału w życiu społecznym.

Początki wprowadzenia tej koncepcji sięgają 2005 roku, gdy niższa izba parlamentu Holandii, Tweede Kamer, poparła wniosek Geerta Wildersa i Partii Wolności o zakazie noszenia burek w przestrzeni publicznej. Sam polityk jest szeroko znany z negatywnych opinii na temat islamu czy imigrantów, w tym również Polaków.

Na swoim koncie na Twitterze Geert Wilders, po decyzji wprowadzającej zakaz, opublikował fragment gazety z nagłówkiem: Na 4,571 dagen wordt Wilders’ wil wet (Po 4.571 dniach wola Wildersa stała się prawem).

Źródła: dutchnews.nl (1), dutchnews.nl (2), rtlnieuws.nl, nos.nl.