Nietypowy eksperyment niderlandzkiej firmy: mniej dni pracy za tę samą płacę

Skrócenie tygodnia pracy do 4 dni, a tym samym wydłużenie swoim pracownikom weekendu to pomysł niderlandzkiej firmy Loyal zajmującej się marketingiem. W ten sposób chciano sprawdzić, czy poprzez zmniejszenie czasu pracy do 32 godzin w tygodniu, bez ingerowania w wynagrodzenie pracowników, zmotywuje ich i wpłynie pozytywnie na ich wydajność oraz efektywność.

Sami pracownicy, kiedy zapowiedziano im, jakie plany ma dla nich filia firmy w Mijdrechcie, byli niepewni efektu eksperymentu. Trudno im było wyobrazić sobie, jak w czasie 32 godzin w tygodniu mają wykonać swoją standardową, 40-godzinną pracę. 

Kiedy jednak nadszedł moment na rozpoczęcie testu, wszyscy chętnie do niego przystąpili. W końcu jeden dzień pracy mniej w tygodniu to sama przyjemność.

Pierwszy miesiąc próbny dla pracowników Loyals dopiero się zakończył i firma nie dysponuje jeszcze oficjalnymi danymi na temat efektywności i wydajności w danym przedziale czasowym, jednak pomysł oceniła współwłaścicielka Loyals.

Niderlandzką firmę do przeprowadzenia nietypowego eksperymentu skrócenia tygodnia pracy zainspirował podobny projekt, kiedy to nowozelandzka firma Perpetual Gardens w 2016 roku postanowiła przejść na 32-godzinny system zamiast 40-godzinnego i zaczęła osiągać bardzo pozytywne wyniki.

Według Gillian Robles z Loyals, standardowe skrócenie tygodnia pracy to tylko kwestia czasu, która staje się coraz bliższą perspektywą. Według niej, w związku ze zmieniającym się dynamicznie światem, należy także zacząć zmieniać proporcje pomiędzy czasem spędzanym na pracy a życiem osobistym.

Zmniejszenie ilości godzin z 40 na 36 lub 32 to jedynie kwestia czasu.