Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.
Ciekawostki

Pierwszy ,,Odwrócony supermarket” w Niderlandach. Zamiast kupować, można przynosić

Agnieszka Halman

05 grudnia 2021 08:12

Udostępnij
na Facebooku
Pierwszy ,,Odwrócony supermarket” w Niderlandach. Zamiast kupować, można przynosić

W stolicy kraju tulipanów, czyli Amsterdamie otwarto niezwykły ,,supermarket” o nazwie TKRAMREPUS. Miejsce stworzono z myślą o osobach, które chciały podzielić się swoim dobytkiem. W innowacyjnym ,,sklepie” mają możliwość odłożyć produkty na odpowiednią półkę i tym samym przekazać jedzenie w ręce potrzebujących.
testek
Reklama

,,Odwrócony supermarket”

Na początku grudnia otwarto nietuzinkowe miejsce stworzone z inicjatywy lokalnego przedsiębiorstwa Knappe Koppen. Na co dzień firma zajmuje się pomocą w poszukiwaniu pracy dla młodych mieszkańców Niderlandów, ale z okazji zbliżających się świąt podjęto decyzję o stworzeniu zaskakującej akcji charytatywnej.

Z pewnością w obliczu zbliżających się świąt bardzo przyda nam się wszelka pomoc. Od czasu wybuchu korony widzieliśmy coraz więcej osób pukających do naszych drzwi i obawiam się, że ta liczba będzie się tylko zwiększać - skarbnik Banku Żywności Freek Wessels.

Pomysł na ,,odwrócony supermarket” został uznany za niezwykle ciekawy zarówno dla mieszkańców, jak i dla osób z całego świata. Wiele organizacji już teraz zapowiedziało, że zainspiruje się nim przy tworzeniu swoich ,,sklepów”. Ciekawa forma akcji charytatywnej zawsze stanowi wartość dodaną do takich przedsięwzięć i swoją atrakcyjnością zachęca ludzi do niesienia pomocy.

Ubóstwo w Niderlandach

Choć kraj tulipanów słynie z tego, że jest miejscem, w którym można poprawić jakość swojego życia, to nie jest tak w przypadku wszystkich mieszkańców. Według danych opublikowanych przez Bank Żywności w Niderlandach obecnie poniżej granicy ubóstwa żyje nieco ponad miliona osób. Statystyki te mogą wydawać się zatrważające. Szczególnie że całkowita populacja państwa wynosi niespełna 18 milionów.

Granica ubóstwa w Niderlandach wynosi 1090 euro dla osoby samotnej, 1660 euro dla rodziny niepełnej z dwójką małoletnich dzieci, 1530 euro dla pary i 2080 euro dla pary z dwójką małoletnich dzieci.

Bank Żywności wskazuje na to, że niderlandzki rząd daje gminom dodatkowe pieniądze na walkę z ubóstwem wśród mieszkańców i oferowanie pomocy w zadłużeniu. Nierzadko są to jednak środki, które pomagają tylko doraźnie, a problem jest zwykle długoterminowy. 

Raport fundacji mówi także o tym, że konsekwencje ubóstwa są większe, niż wydaje się większości społeczeństwa. Szanse na zdobycie wykształcenia wśród osób dorastających są znacznie mniejsze, a to wpływa na ich sytuację życiową i zdrowie. Oprócz wstydu i stresu konsekwencją może być izolacja społeczna, samotność i depresja.

Pomoc w Polsce

Co prawda kraj biało-czerwonych nie posiada ,,odwróconego supermarketu” ,to niezwykłą popularnością cieszy się akcja Szlachetnej Paczki. Inicjatywa polega na zbieraniu produktów tzw. pierwszej potrzeby, a następnie przekazaniu ich potrzebującym. Wolontariusze pojawiają się w sklepach na terenie całej Polski, jednak darowiznę można przekazać także na oficjalnej stronie organizacji.

https://www.szlachetnapaczka.pl/formy-pomagania/

Wielkie obdarowywanie rodzin odbywa się podczas Finału Szlachetnej Paczki, nazywanego „weekendem cudów”. Fundacja organizuje wydarzenie co roku na dwa tygodnie przed świętami Bożego Narodzenia.
Gość
Wyślij


Bliżej nas