Raport z Niderlandów. Mężczyźni tworzą najtrwalsze związki małżeńskie

Na początku kwietnia niderlandzka Centralna Agencja Statystyczna opublikowała raport, który mówi o satysfakcji z pożycia małżeńskiego oraz o tym, jakie związki w kraju tulipanów są najtrwalsze. Wyniki okazały się niezgodne z krzywdzącym stereotypem mówiącym o rozwiązłości związków jednopłciowych i o tym, że pary homoseksualne są bardzo niestabilne.

Według danych w ciągu ubiegłej dekady na rozwód zdecydowało się 16 proc. heteroseksualnych małżeństw. W przypadku związków dwóch kobiet do trwałego rozpadu pożycia doszło w 25 proc. przypadkach, a w małżeństwach dwóch mężczyzn w 14 proc. Zdaniem osób zajmujących się badaniem wniosek jest jasny: to właśnie mężczyźni tworzą najtrwalsze związki.

Badania zostały opublikowane w 20 rocznicę prawa do formalizacji homoseksualnych małżeństw w Niderlandach. Naukowcy liczyli na potwierdzenie tezy, która zdawała się im oczywista już od dłuższego czasu, a która wydaje się znana jedynie w świecie nauki. Mówi ona o tym, że związek dwóch osób może być trwały niezależnie od tego, czy dotyczy pary hetero, czy homoseksualnej. 

W podobnym tonie od lat wypowiadają się także psychologowie, którzy zaprzeczają temu, aby reprezentanci LGBT mieli być bardziej rozwiąźli niż inni. Strach przed bliskością i chęć przebywania w nieformalnych związkach jest bowiem uwarunkowana niezależnie od preferencji seksualnych.

Niderlandy jako pierwsze zdecydowały się umożliwić sformalizowanie związku parom jednopłciowym. Dokładnie 1 kwietnia  2001 roku w Amsterdamie pierwsze cztery pary (trzy męskie, jedna damska) zdecydowały się sformalizować swoją relację.

W ślad za nimi poszły inne państwa i obecnie tego rodzaju śluby są możliwe już w 29 krajach. W trzech innych małżeństwa takie nie są zawierane, lecz uznawane, jeśli zostały zawarte poza terytorium administracyjnym danego państwa

Od 1998 roku w kraju tulipanów osoby homoseksualne mogły zawierać tzw. umowy partnerskie, które regulowały m.in. kwestie emerytur czy podatków.