Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Obrońcy krzyża apelują "Zostawcie krzyć"
Foto: Reuters / Kacper Pempel
Przeniesienie krzyża upamiętniającego śmierć 96 osób pod Smoleńskiem miało się odbyć 3-ego sierpnia. Z powodu silnych protestów „obrońców krzyża" w dalszym ciągu stoi on przed Pałacem Prezydenckim na Krakowskim Przedmieściu i budzi silne reakcje.

W dwa tygodnie po pierwszej akcji protestacyjnej wydaje się, że awantura i podział społeczeństwa jeszcze się nasilają.

Choć według ustaleń, i jak teraz można to określić, w zdecydowanie optymistycznej wersji rozwoju wydarzeń, krzyż harcerski od czternastu dni powinien znajdować się w kościele św. Anny i być poniesiony przez studentów na pielgrzymkę do Częstochowy, dalej stoi w miejscu. Stał się chyba najlepiej strzeżonym miejscem w kraju i narodową kością niezgody.

Czytaj także:
Krzyż zostaje. Awantura przed Pałacem Prezydenckim

Po wielkim proteście „obrońców krzyża" z dnia 3 sierpnia nastąpiło jeszcze kilka spektakularnych akcji i to zarówno z jednej, jak i drugiej strony. Od dwóch tygodni krucyfiks jest pilnie strzeżony przez swoich modlących się i medytujących obrońców. Przeciwnicy jego pozostawienia na Krakowskim Przedmieściu, a nie jak podają niektóre media „przeciwnicy krzyża", również nie opuszczają placu boju.

Zobacz video: Awantura przed Pałacem Prezydenckim


Jednak Ci ostatni, co trzeba przyznać, widzą w całej aferze dobrą zabawę. Okrzyki padające z ich strony przez megafon pod Pałacem Prezydenckim „jest krzyż, jest impreza", choć mogą bulwersować, mają w sobie coś z prawdy. Sprawa krzyża harcerskiego została wywindowana do skali największego skandalu, czy może farsy, w Polsce w ostatnich latach.

9-ego sierpnia mieliśmy przykład różnych zachowań zwolenników obu „frakcji". „Obrońcy krzyża" zaproponowali, nie tylko pozostawienie krzyża na obecnym miejscu, ale także podporządkowanie całej architektury miasta krucyfiksowi:

Zobacz video: Awantura przed Pałacem Prezydenckim


Z kolei zwolennicy przeniesienia krzyża z Krakowskiego Przedmieścia urządzili nocną akcję protestacyjną, podczas której padło kilka konstruktywnych, spójnych haseł, jednak ilość sprzedanego alkoholu i panujący wśród zgromadzonych nastrój przywodził na myśl dobrą zabawę.

Zobacz video: Awantura przed Pałacem Prezydenckim


Kolejnym delikatnym momentem było przygotowanie placu przed Pałacem Prezydenckim do uroczystości z okazji przypadającego na 15-ego sierpnia święta wojska polskiego. Tutaj również padło wiele nieprzyjemnych i kontrowersyjnych słów:

Zobacz video: Awantura przed Pałacem Prezydenckim

Wśród fali wzajemnej nienawiści jednych i drugich stoją gdzieś pośrodku kler, harcerze i politycy. Porozumienie choć podobno na wyższym szczeblu zostało osiągnięte, nie studzi nastrojów społecznych. Losy krzyża i pomnika, który miał stanąć na jego miejscu są nieznane.

W zaistniałej sytuacji jednym z kluczowych, nasuwających się na myśl pytań jest: kto może zakończyć „spór o krzyż", czyja wypowiedź, decyzja, zapewnienie będzie w stanie uspokoić obie walczące strony?

Zobacz video: Awantura przed Pałacem Prezydenckim

Wielu już próbowało, ale bezskutecznie. Czas mija, a sprawa krzyża pojawia się w mediach równie często. W chwili obecnej jedynie problem powodzian z południa Polski oraz podniesienie podatków zajmują w podobnym stopniu polityków, media i społeczeństwo.

Nie można chyba zaprzeczyć, że o wiele większy pożytek przyniosłaby pełna koncentracja władz i opinii publicznej wokół tych dwóch problemów i pozostawienie krzyża w spokoju. Nie jest on bowiem symbolem niezgody, ale niestety to właśnie za jego sprawą „cudowne" zjednoczenie polskiego społeczeństwa po 10-tym idzie w zapomnienie.

MN/iLogic News


Gość
Wyślij


Bliżej nas