Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Plików Cookies.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Pływanie wywarło duży pozytywny wpływ na moje życie - Holandia

Czytali temat:
MoniBinis Julia2344 Jakub Dziepak (578 niezalogowanych)
9 Postów
MoniBinis
(MoniBinis)
Początkujacy
Chcę tylko powiedzieć, że pływanie było najlepszym „hobby”, jakie zaszczepili we mnie moi rodzice.

W ciągu ostatnich kilku lat czuję, że zahamował mnie (w pewnym stopniu) niepokój społeczny i brak pewności siebie, często naznaczone przerywaną mową i jąkaniem.

W ciągu ostatnich kilku tygodni starałem się pływać w pełnym zakresie - naprawdę przekraczałem swoje fizyczne granice w basenie, a nie tylko szybowałem. W zeszłym tygodniu czułem się niesamowicie i na szczycie świata. Okazało się, że pływanie bardzo poprawia nastrój. Jeszcze dzisiaj czułem się, jakbym miał całkowitą kontrolę podczas sesji samouczka (dla algebry liniowej wszystkich rzeczy) i byłem w stanie bardzo pewnie zadawać pytania i odpowiadać na nie. Mało tego, udało mi się wyprowadzić rozwiązania na miejscu i jestem prawie pewien, że zrobiłem dobre wrażenie na ślicznej dziewczynie w klasie (śmieje się). Przypomina mi siebie sprzed lat, kiedy dziewczyny uśmiechały się i rozmawiały ze mną znienacka, coś, co straciłem z powodu niepokoju społecznego.

Czuję się świetnie i zawdzięczam to pływaniu (a także poprawie mojego stylu życia na różne inne sposoby).
Zgłoś wpis
9 Postów
MoniBinis
(MoniBinis)
Początkujacy
MoniBinis napisał:
Chcę tylko powiedzieć, że pływanie było najlepszym „hobby”, jakie zaszczepili we mnie moi rodzice.

W ciągu ostatnich kilku lat czuję, że zahamował mnie (w pewnym stopniu) niepokój społeczny i brak pewności siebie, często naznaczone przerywaną mową i jąkaniem.showbox.tools/ speedtest.vet/

W ciągu ostatnich kilku tygodni starałem się pływać w pełnym zakresie - naprawdę przekraczałem swoje fizyczne granice w basenie, a nie tylko szybowałem. W zeszłym tygodniu czułem się niesamowicie i na szczycie świata. Okazało się, że pływanie bardzo poprawia nastrój. Jeszcze dzisiaj czułem się, jakbym miał całkowitą kontrolę podczas sesji samouczka (dla algebry liniowej wszystkich rzeczy) i byłem w stanie bardzo pewnie zadawać pytania i odpowiadać na nie. Mało tego, udało mi się wyprowadzić rozwiązania na miejscu i jestem prawie pewien, że zrobiłem dobre wrażenie na ślicznej dziewczynie w klasie (śmieje się). Przypomina mi siebie sprzed lat, kiedy dziewczyny uśmiechały się i rozmawiały ze mną znienacka, coś, co straciłem z powodu niepokoju społecznego.

Czuję się świetnie i zawdzięczam to pływaniu (a także poprawie mojego stylu życia na różne inne sposoby).
Zgłoś wpis


Bliżej nas